W piątek 2 września w ramach trzeciej rundy mistrzostw drużyn młodzieżowych Dynamo Kijów zmierzyło się z Zorią Ługańsk. Mimo wyjazdowego statusu mecz dla naszej drużyny, mecz odbył się w bazie klubu country White-Blues w Wite-Litowskiej.
Mistrzostwa Młodzieży. 3 runda
"Świt» (Ługańsk) - "Dynamo» (Kijów) — 1:6
cele: Lobko (70) - Matkiewicz (18), Jacyk (26, 68, 72), Gorbach (63, 78).
"Świt”: Surkis, Korobov, Zacharchenko (Tokar, 61), Rudenko (Kuzmenko, 78), Dziki, Ishchenko, Dolbnev (Osipenko, 61), Bily (Chubov, 87), Kuzyk (Lobko, 61), Pashko, Kalyn.
"Dynamo”: Ignatenko, Benedyuk, Bol, Filatov, Kotukha, Malysh, Yatsyk (Yanchyshyn, 75), Carenko (Salenko, 75), Kremchanin (Slesar, 84), Matkiewicz (Gusev, 60), Gorbach (Zorenko, 84).
Przed rozpoczęciem sezonu duża grupa uczniów Młodzieżowej Szkoły Sportowej Dynamo im. Walerego Łobanowskiego, urodzonej w 2006 roku, prowadzona przez trenera Ołeksija Drotsenko, została wypożyczona do drużyny Ługańska, więc ta walka była oczekiwana ze szczególnym zainteresowaniem.
Jednak początek meczu, który z trybun obserwował prezes klubu Igor Surkis i sztab szkoleniowy pierwszej drużyny, odbył się z oczywistą przewagą Dynama. Carenko niecelnie skierował głową, rzut Matkiewicza z pola karnego został zablokowany, a piłka Yatsyka spadła mu z nogi po rzucie wolnym. Ostatecznie w 18. minucie Biało-Niebiescy otworzyli wynik meczu - Matkiewicz, po podaniu w pole karne, oddał strzałem prosto w róg.
Kontynuując grę, wkrótce podopieczni Igora Kostiuka podwoili wynik. Gorbach przyjął piłkę, nie był chciwy i podał do Jacyka, który strzelił w lewy róg bramki — 0:2.
Zapewniwszy sobie wygodną przewagę, Dynamo uspokoiło tempo gry. W szczególności Gorbach i Matkiewicz kilka razy strzelali na bramkę, ale ich strzałom brakowało celności. W rezultacie przed przerwą wynik już się nie zmienił.
Według podobnego scenariusza, z miażdżącą przewagą „biało-niebieskich”, minęła druga połowa. Surkis poradził sobie z strzałem Matkiewicza, Fiłatow nie mógł zamknąć podania z rzutu rożnego celnym strzałem, w jeszcze jednym przypadku Surkis musiał wejść do gry po strzale z armaty Jacyka z rzutu wolnego.
I znowu, po serii niewykorzystanych okazji, Dynamo zdołało strzelić gola. Carenko wpadł w pole karne, podał dogodne podanie Gorbachowi, który nie musiał chybić bramki - 0:3.
Warto oddać hołd nominalnym właścicielom, którzy starali się znaleźć chwilę na prestiżowy cel. W jednym z odcinków Ignatenko popełnił błąd, próbując kopnąć piłkę, ale Pain poparł bramkarza. "Biało-Niebiescy" strzelili więcej - dwie bramki strzelił środkowy pomocnik Jacyk, który wdarł się w pole karne i przechytrzywszy obrońcę trafił w daleki róg - 0:4.
Drużyna z Ługańska wciąż stawiała na swoim i „przemoczyła” wynik, gdy Lobko zamknął dośrodkowanie Bilyo, ale Yatsyk był tego dnia nie do powstrzymania, zdobywając hat-tricka w meczu. A ostateczny wynik w meczu ustanowił Gorbach, który wszedł w pole karne i mocnym ciosem zmusił bramkarza do kolejnej kapitulacji - 1:6.
W efekcie pewne zwycięstwo Dynamo, które ze 100% wynikiem i różnicą bramek 12:2 prowadzi w tabeli mistrzostw drużyn młodzieżowych.