Pomocnik Bośni i Hercegowiny Miralem Pjanic w rozmowie z Radiem Sarajevo zdradził historię organizacji i swój stosunek do sparingów z "rosyjskimi drużynami".
- Zadzwonił do mnie dyrektor sportowy reprezentacji Zvezdan Misimovich i powiedział, że jest szansa na grę z Rosją. Powiedziałem mu, że w tej chwili nie ma sensu grać z nimi, ponieważ zostali wydaleni przez FIFA, ponieważ zostali wydaleni przez UEFA. Dlaczego my? Dlaczego nie jakaś inna drużyna narodowa? Cały świat cierpi w taki czy inny sposób z powodu tej wojny, dlaczego mielibyśmy jako pierwsi grać z nimi w przyjacielską grę?
Ten mecz nie ma pozytywnej strony, nawet dla nas, i będzie miał bardzo negatywny wpływ na świat. Osobiście nie mam nic przeciwko rosyjskim piłkarzom, ale jeśli dosłownie wszyscy postanowili nie grać z Rosją, to też powinniśmy się zjednoczyć i odmówić. Po prostu nie mogę grać w takim meczu – powiedział Pjanic.