Słynny menedżer piłkarski i agent Wiaczesław Zahovoylo podzielił się swoimi przemyśleniami na temat meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów „Szachtar” - „Celtic”.
„Raz w roku kij strzela. Chodzi o Szachtara, który, bądźmy szczerzy, miał szczęście. Gwiazdy ułożyły się w taki sposób, że "RB Lipsk" miał problemy i został rozebrany. Nie powiem, że teraz „górnicy” są faworytami do drugiego miejsca w grupie. Będzie walka o trzecie miejsce, są już trzy punkty.
"Celtic" może osiągnąć wynik i dobrze przyjrzeć się boisku. Jeśli chodzi o Szkotów, to grają w prawdziwą piłkę nożną.
W tym meczu zaryzykuję odgadnięcie, że będzie remis. Nie uważam Szachtara za faworyta. W rzeczywistości "Celtic" jest faworytem piłki nożnej na tym spotkaniu. Nie wierzę, że „górnicy” poradzą sobie z „Celtami”. Trzeba było popełnić samobójstwo, żeby postawić Szachtara o zwycięstwo z RB Lipsk. To była bzdura.
Remis będzie dobrym wynikiem dla zespołu Jovićevicia, który pozwoli im zakwalifikować się do Ligi Europy – powiedział Zahotailo.