Znany dziennikarz Igor Linnik na przykładzie wczorajszego meczu Doniecka Szachtara ze szkockim Celticem (1:1) w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów poruszył przyczyny problemów z Dynamem Kijów, a które już zaczynają się martwić i " górnicy.
„Zgodnie z obecnym stanem funkcjonowania Szachtara powinien zadowolić się remisem z Celticem, a my powinniśmy być z tego zadowoleni. W tej chwili było to maksimum.
Nawiasem mówiąc, teraz wyraźniej widać, co dzieje się teraz z Dynamem Kijów. Kosztowało to „trochę, dwa tygodnie z rzędu latanie i wędrowanie, a świeżości zapas sił na grę ze Szkotami już nie wystarczał. A Dynamo spędziło 8 tydzień w tym trybie! Niech nie z rzędu...
O co tu oczywiście chodzi? W stanie siedzącym zespoły, grające nawet dwa razy w tygodniu, mogą jeszcze wyzdrowieć, korzystać z całego arsenału nowoczesnych procedur rehabilitacyjnych.
W końcu tam, gdzie nie ma wojny, latają samoloty, a to oszczędza trenerom i zawodnikom mnóstwo czasu – dokładnie tego, którego potrzebują na regenerację między meczami. I nie możesz szybko poruszać się autobusami, a nawet pociągami, co oznacza, że spędzasz więcej czasu w drodze...
Tutaj mięśnie piłkarzy nie są w pełni zregenerowane, stąd kontuzje/uszkodzenia już się zaczęły. Jako potwierdzenie - operacje Shaparenko i Bushchana oraz dzisiejsze problemy Sudakowa i Stepanenko z tej samej opery. Nie jest więc przypadkiem, że od 60. minuty Szachtar dokładnie zasiadł w obronie, z której tylko raz udało im się wybiec do sensownego kontrataku.
Dalej, po 2 rundzie Pucharów Europy, drużyny klubowe zrobią sobie przerwę - czas na grę reprezentacje Ukrainy, ale przecież reprezentują je przede wszystkim Szachtar i Dynamo. Liderzy tych zespołów nie zobaczą więc odpoczynku, ale przynajmniej uda się przeprowadzić ich przez mniej lub bardziej pełnoprawny proces zabiegów rehabilitacyjnych.
A od 1 października kluby wracają na koła i tam, już w trybie maratonu, wytrzymują do rozpoczęcia Mistrzostw Świata 2022. Można sobie tylko wyobrazić, z jaką funkcjonalnością Szachtar i Dynamo podejdą do bezpośredniego pojedynku (połowa października). Jednak do tego czasu będą już w niemal równych warunkach, a nie jak dzisiaj...
W międzyczasie, na pierwszym odcinku, Szachtar wyciskał z sytuacji może wszystko, co mógł. Zarówno w Lidze Mistrzów, jak iw mistrzostwach Ukrainy. Klub powinien być zadowolony z pracy trenera Igora Jovicevicha. Poza tym, moim zdaniem, Darijo Srna w nie mniejszym stopniu przyczynił się do tego sukcesu. Okazuje się, że z profesjonalnego punktu widzenia siła wyższa wysuwa się na pierwszy plan wewnątrz klubowej hierarchii” – napisał Linnik na swoim portalu społecznościowym na Facebooku.
В першу чергу не вистачає запасу майстерності. Коли з перших секунд йдуть обрізки і неточні паси на 10 м, то справа не в запасі сил.
А коли з середини 1 тайму Селтік підсів і став давати більше часу на обробку м'яча, гляди і у наших "сили з'явилися"
Те ж саме і з Динамо. У нашому, менуетному, футболі їм вистачає майстерності.
А якщо подивитися , що відбувається на протязі останніх дев'яти років ?
Ось Шахтар і грав в такому режимі То Львів , то Харків . Останні роки в Києві.
А ще Шахтар грає якимось зібраним на скоро непотрібом - Зубков ,Сікан , Бондаренко.
Підстаркуваті Кривцов , "вічний" Степаненко .
У Шахтаря інші проблеми.
А те що у них все таки є результат, то це елементарне везіння і страх у суперника перед гірниками у підсвідомості .
А чи були б проблеми у Динамо якби в команді був пристойний нападаючий ?
Якщо брати нашу лігу то у Буяльського , Шапаренко , Циганкова конкурентів небагато - Калитвинцев та Ковалець , ну ще Мишньов з Піхальонком