Znany ekspert piłki nożnej i były napastnik Dynama Wiktor Leonenko pokrótce podsumował mecz drugiej rundy fazy grupowej Ligi Europy z AEK (0:1).
- To smutne, że nie zrobili prezentu urodzinowego świetnemu zawodnikowi Dynamo Munteanu. Ciężko mi nie przeklinać. Widziałeś różnicę w meczu pomiędzy Bayernem a Barceloną? Są chwile, szybkość, technika. A co możemy zrobić na mecz? Cóż, strzelili spalonego. Co dalej? Przeciwnik znakomicie znalazł się w pierwszej dziewiątce. I dalej nie ma nic. Wszystko im odpowiadało. Tak grały obie drużyny. A teraz powiedz mi, że w Lidze Europy i Lidze Mistrzów nie ma słabych drużyn.
Więc wczoraj kibicowałem Dynamo, wisiał mi ich T-shirt. Pytanie: po co powinienem kibicować? Bo na boisku nie ma nic? Nie ma strajków, po prostu nie ma gry. Co teraz zrobimy - zapytał ekspert na antenie kanału YouTube "Viktor Leonenko".