Zawodnik zespołu Dynamo U-19 Artem Benedyuk podzielił się swoją opinią o swoich kolegach z drużyny w wywiadzie dla „Profootball Digital” i powiedział, z kogo bierze przykład w głównej drużynie „Dynamo”.
— Twoimi partnerami w zespole są synowie Gusiewa i Salenko. Czy czasami im drażnisz?
— Tak, oczywiście, czasami prowokujemy. Ale tak jest zawsze w zespole, możesz drażnić się, żartować. Pod tym względem wszystko u nas jest w porządku.
— Piłkarze Dynama, którzy opuszczają U-19, grają już w głównych zespołach, w mistrzostwach Ukrainy, strzelając nawet gole. Na przykład ten sam Wołodymyr Brazhko. Czy widzisz, że będziesz w stanie się rozwijać i osiągnąć ten poziom?
- Tak naprawdę. Trenowałem z tymi chłopakami w zeszłym roku. Sama wiem, że mogę grać na takim poziomie, na jakim grają chłopaki, muszę tylko poczekać na swoją szansę, praca i wszystko będzie dobrze.
— Kogo podziwiasz z pierwszej drużyny? Masz prototyp takiego piłkarza, którego drogę chciałbyś powtórzyć w pierwszej drużynie?
— Podobała mi się gra Mykolenki, teraz lubię Kendzorę. Biorę z niego przykład, gra na mojej pozycji. Biorę przykład z tych graczy.
— Jak myślisz, czego możesz się nauczyć od Kendzery pod względem rozgrywki?
— Zawodnicy na tym poziomie grają już konsekwentnie, w młodzieżowej piłce nożnej rzadko zdarza się, żeby zawodnicy grali konsekwentnie, bo jesteśmy młodzi, potrafimy grać dobrze, a potem dwa mecze zawodzą.