Przegląd środków masowego przekazu. Drużyny odbierają pałeczkę

Czołowi ukraińscy piłkarze na jakiś czas porzucą swoje klubowe sprawy, by zagrać we wrześniowej sesji reprezentacji narodowej i młodzieżowej. To właśnie mecze tych drużyn – odpowiednio w Lidze Narodów i play-offy kwalifikacji do mistrzostw Europy – zdecydują o kolorze informacyjnym nadchodzących tygodni.

Nie zapomnij włączyć telewizora

W przededniu wznowienia rozgrywek przez główną drużynę kraju jednym z priorytetowych pytań wśród kibiców była kwestia transmisji meczów. W końcu przestał istnieć kanał telewizyjny „Piłka nożna”, który kiedyś posiadał prawa do pokazywania meczów reprezentacji narodowej.

Według najnowszych informacji najbliższe konfrontacje z udziałem „niebieskich i żółtych” (ze Szkocją 21 i 27 września oraz z Armenią 24 września) zaoferuje widzom kanał ICTV.

"Jak relacjonował w numerze „TaToTake” komentator Roberto Morales, mecze z udziałem reprezentacji Ukrainy będą pokazywane na kanale ICTV. Kanał otrzymał zgodę na przerwanie transmisji teletonu „Edyny noviyin” ze względu na te mecze. - zgłosił witrynę Ua.tribuna.com (16.09.22).

Z jakiegoś powodu ten niuans ważnych meczów nie jest w żaden sposób pokrywany przez odpowiednie wydziały Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej, który ograniczył się po prostu do przekazania praw do transmisji „Suspilnemu”. Zapewne należało oczekiwać większej aktywności ze strony narodowej federacji – przynajmniej takiej, która towarzyszyła epopei wraz z utworzeniem jednej puli telewizyjnej w Premier League.

W poprzednich recenzjach mediów poświęcaliśmy temu problemowi wystarczającą uwagę. Mamy nadzieję, że ostatecznym akordem będzie werdykt ostatniego posiedzenia Komitetu Wykonawczego UAF.

„Biorąc pod uwagę przyjęcie przez Radę Najwyższą Ukrainy projektu ustawy Ukrainy „O zmianie ustawy Ukrainy „O kulturze fizycznej i sporcie” w sprawie rozgraniczenia imprez i zawodów sportowych”, apel do wszystkich zaangażowanych podmiotów piłkarskich ( UPL, PFL, kluby zawodowe) do podjęcia niezbędnych działań (w szczególności dotyczących zawarcia zobowiązań umownych związanych z marketingiem, telewizją i innymi prawami) zgodnie z wymogami niniejszej Ustawy Ukrainy po jej wejściu w życie." - oficjalny zasób UAF cytuje decyzję Komitetu Wykonawczego. (Uaf.u.a, 13.09.22).

W rzeczywistości UAF przyznało, że grało w historię jednym telepoolem i potwierdziło legalność żądań tych klubów, które wolą samodzielnie dysponować obrazem telewizyjnym z meczów domowych – w szczególności udostępniając go za darmo do szerokiej gamy fanów. Możliwość otwartego oglądania meczów czołowych ukraińskich drużyn w trudnych czasach wojennych to ważny aspekt społeczny, co potwierdzają różne sondaże.

"Prawie 39% Ukraińców łagodzi stres oglądając mecze sportowe. A najpopularniejszym sportem jest piłka nożna. To dane z badania firmy Gradus na zlecenie kanału telewizyjnego 1+1, — zgłoszony w materiale Viry Chmielnickiej (Tsn.ua, 16.09.22). — Znamienne jest to, że większość respondentów wybierała bezpłatne opcje oglądania z ogromnym marginesem. Prawie 87% z nich. Większość ogląda gry w kanałach telewizyjnych – 71%, a 16% respondentów wybrało bezpłatne transmisje na YouTube”.

Z powodu rosyjskiej agresji ludzie zaczęli zarabiać mniej, dlatego są bardzo wybredni w kwestii wydatków finansowych. Dlatego inicjatywa kilku naszych drużyn, by bronić transmisji swoich meczów na świeżym powietrzu, jest pobożna i patriotyczna.

„Klub piłkarski Dynamo był jednym z 5 ukraińskich klubów, które wezwały do ​​udostępnienia bezpłatnych transmisji na antenach krajowych” – kontynuuje autor artykułu w TSN. — Ta droga, jak mówią, nie była łatwa. Musieliśmy to osiągnąć w szczególności w sądach. Jednak wynik dowiódł, że nie poszło na marne.

„Liczby to liczby i trudno się z nimi spierać! To właśnie doprowadziło do naszej walki, że tak powiem, o kilka klubów, abyśmy mieli swobodny dostęp do transmisji”. - mówi dyrektor generalny Dynama Serhii Mokhnyk. (Tsn.ua, 16.09.22).

317 głosami w Radzie Najwyższej potwierdziło słuszność wniosku o rozwiązanie konfliktu UPL i UAF z klubami. Tyle osób poparło ww. projekt ustawy.

P - konsekwencja, zasada, patriotyzm

Podczas gdy ukraińscy mistrzowie skórzanych piłek przygotowują się do kolejnych testów turniejowych, kraj-agresor słusznie znajduje się w niemal całkowitej izolacji międzynarodowej. A rosyjscy „wynalazcy” uparcie szukają możliwości obejścia sankcji. Jedną z opcji był mecz towarzyski z reprezentacją Bośni i Hercegowiny, którego perspektywa w ciągu tygodnia wywołała spory hałas, w szczególności z udziałem niektórych naszych osobistości piłkarskich.

- Przypominamy, że z powodu militarnej agresji Rosji na Ukrainę wszystkie rosyjskie drużyny zostały zawieszone we wszystkich międzynarodowych oficjalnych rozgrywkach FIFA i UEFA. W takiej sytuacji decyzja Federacji Piłki Nożnej Bośni i Hercegowiny wygląda tak, jakby miała na celu wsparcie działań i działań rządu rosyjskiego na Ukrainie w zakresie kontynuacji wojny. Proszę o ponowne rozważenie decyzji, która szkodzi wizerunkowi Państwa kraju i relacjom między naszymi stowarzyszeniami.” — listem otwartym o następującej treści Ukraiński Związek Piłki Nożnej zwrócił się do swoich bośniackich kolegów (Uaf.u.a, 10.09.22).

Kolejny apel podpisali członkowie komitetu wykonawczego naszej federacji, a dołączyli do nich ukraińskie legendy piłki nożnej Oleg Błochin, Igor Belanov, Andriy Shevchenko, Oleksiy Mykhailychenko, Oleg Protasov i Anatoly Demyanenko.

"Walczymy z ogromną armadą wojskową, która chce banalnie zniszczyć nasz kraj. I co ważne, walczymy nie tylko o Ukrainę. Walczymy o przyszłość całego demokratycznego, cywilizowanego świata, do którego należy Bośnia i Hercegowina", - mówi w szczególności list. (Uaf.ua, 11.09.22).

"Uważamy, że decyzja reprezentacji Bośni i Hercegowiny o rozegraniu meczu z drużyną kraju-agresora jest niefortunnym błędem. Błąd, który wciąż można naprawić!» - podsumuj gwiazdy.

Wcześniej czołowi zawodnicy bośniackiej drużyny pod wodzą Edina Dzeko odmówili udziału w sparingach. Wspierało ich wiele polityków i działaczy sportowych.

"Swój komentarz wygłosił przedstawiciel Związku Piłki Nożnej Bośni i Hercegowiny Fuad Čolpa, który w rozmowie z BH Live stwierdził, że popełnił błąd i będzie dążył do odwołania potencjalnego spotkania. „Przyznaję, że się myliłem. Poproszę o anulowanie meczu z Rosją", - cytuje go Fanday.net (10.09.22).

Niedługo potem na skandaliczny sparing zareagował Azmir Husych, członek Komitetu Wykonawczego Federacji Bośni i Hercegowiny.

„Mecz z Rosją Tego nam teraz najmniej potrzebujemy. Broniłem Bośni i Hercegowiny swoim ciałem, a teraz jestem gotów bronić jej językiem. Jako pierwszy powiedziałem, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ten mecz z Rosją nie doszedł do skutku. W sytuacji, gdy cała Europa jest przeciwko Rosji, zdecydowanie nie potrzebujemy takiego meczu. A kiedy to mówię, bronię interesów mojego kraju”. - Słowa Husycha cytuje Sport Avaz. (Dynamo.kijów.ua, 14.09.22).

Ponieważ mecze towarzyskie drużyn narodowych znajdują się poza jurysdykcją międzynarodowych organów zarządzających piłką nożną, ani UEFA, ani FIFA formalnie nie mają prawa domagać się odwołania takich spotkań. Jednak według niektórych informacji, Europejska Unia Piłki Nożnej pracuje nad szeregiem sankcji przeciwko potencjalnym kontaktom z krajem, którego kluby i reprezentacje są obecnie wykluczone ze wszystkich oficjalnych rozgrywek.

"Organizacje sportowe przestrzegają międzynarodowych przepisów i wymogów, w szczególności, sankcje nałożone na Federację Rosyjską przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Tym samym Bośniacka Federacja Piłki Nożnej zostanie później ukarana, - wskazuje Sportarena.pl (12.09.22). — Pakiet sankcji, które przygotowuje UEFA, obejmuje zawieszenie bośniackich drużyn we wszystkich europejskich turniejach. Dotyczyć to będzie zarówno klubów, jak i drużyn narodowych różnych szczebli. Ponadto Federacja Bośni i Hercegowiny straci finansowanie z różnych projektów UEFA i FIFA”.

Spotkanie z Bośniakami zaplanowano na 19 listopada. Jednak jeszcze ważniejszą datą w przypadku zawieszenia rosyjskich piłkarzy z turniejów z udziałem przedstawicieli cywilizowanego świata jest 9 października, kiedy to odbędzie się losowanie kwalifikacji do mistrzostw Europy w 2024 roku.

Dla wszystkich jest jasne, że Rosja i najwyraźniej jej wspólnik Białoruś nie mają prawa uczestniczyć w Euro, co w szczególności stwierdzono w samych Niemczech, które będą gospodarzem turnieju finałowego.

"Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser zaapelowała do UEFA o zawieszenie drużyn Rosji i Białorusi w uczestnictwie w eliminacjach Euro-2024", - pisze Ołeksandr Karpenko (Fanday.net, 17.09.22 w nawiązaniu do artykułu w magazynie Spiegel.

„Nie tylko Rosja, ale i Białoruś powinny zostać zawieszone we wszystkich międzynarodowych meczach i turniejach piłkarskich. Piłka nożna musi zademonstrować zjednoczone stanowisko wobec tego, co dzieje się na Ukrainie. Wszyscy winni muszą być pozbawieni możliwości wpływania lub reprezentowania się w sporcie», - cytaty Fanday.net wystąpienie przedstawiciela Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) do prezydenta UEFA Aleksandra Ceferina.

Pomimo fali prowokacyjnych i spekulacyjnych publikacji w prasie rosyjskiej, skąd próbują otwarcie naciskać na UEFA, większość analityków skłania się ku opinii, że Europejska Unia Piłki Nożnej nie strzeli sobie w stopę, flirtując z bezczelnym agresorem.

"Dlaczego UEFA ma kaskadę skandalicznych odmów federacji narodowych z najbardziej prestiżowego europejskiego turnieju z powodu udziału w nim reprezentacji Rosji, podobną do tej, która miała miejsce w przededniu meczów remisowych Mistrzostw Świata 2022? — pyta szef Ihor Linnyk, dziennikarz gazety elektronicznej „Klub piłkarski”. — Cóż, oczywiste jest, że w tej sprawie antyrosyjskie démarche piłkarskie wystąpią nie tylko reprezentanci Ukrainy, ale przynajmniej federacje Polski, Czech i Szwecji, które już to zrobiły. Marzec 2022.

Czy ktoś uważa, że ​​Anyone nie kalkuluje takich ryzyk w stosunku do EURO 2024? A może Berlin i Frankfurt nie są zainteresowane nienagannym wizerunkiem niebawem rozpoczętego konkursu? A może w Brukseli, stolicy Unii Europejskiej, której partnerskie relacje z komisariatami tak cenią centrala UEFA, nie monitorują rozwoju wspomnianych wydarzeń?» (Footclub.com.ua, 18.09.22).

UAF, zdaniem niektórych przywódców, podejmuje również aktywne działania na rzecz wzmocnienia lobby antyrosyjskiego przed losowaniem Euro 2024. Czekając na konkrety dotyczące tych wysiłków, chcielibyśmy zwrócić uwagę naszych urzędników piłkarskich na czyn jednej z ukraińskich postaci, godny reakcji przynajmniej organów dyscyplinarnych federacji narodowej.

Mówimy o Giennadiju Zubow, byłym zawodniku reprezentacji Ukrainy i Szachtara, który ostatnio pracował w systemie szkolenia rezerw donieckiego klubu. W szczytowym momencie wojny przeniósł się do Petersburga, gdzie będzie pracował jako trener miejscowego klubu „Zvezda”.

Oczywiście pierwsze pytanie dotyczące ucieczki Zubowa brzmi: w jaki sposób obywatel poborowy urodzony w 1977 r. opuścił granicę? Ale kolejne leżą już w całym futbolowym samolocie.

"HChciałbym zapytać o reakcję organów dyscyplinarnych PZPN, - pisze Jurij Korzaczenko, autor "Klubu Piłkarskiego". — Na zdrajcę Tymoszczuka nałożono sankcje, aż do usunięcia go z historycznych list głównej drużyny kraju, gdzie mankurt pojawił się jako rekordzista pod względem liczby rozegranych meczów. Czy poczekamy na podobny wyrok w sprawie Zubowa? Czy nasi obrońcy piłkarskiej moralności wykażą się konsekwencją i zasadą świeżo upieczonemu trenerowi "Zvezdy", który obnosi się z międzynarodowym dyplomem wydanym mu wówczas przez FFU?» (Footclub.com.ua, 11.09.22).

Od opublikowania wiadomości o zdradzie Zubowa minął ponad tydzień. A z UAF w tej chwili nie ma o tym ani słowa. Jak, nawiasem mówiąc, również ze strony Szachtara, którego reputacja ucierpiała przede wszystkim z powodu czynu byłego pracownika. Ostatnio Zubow brał udział w wielu publicznych imprezach klubu górniczego, przemawiał w jego imieniu w prasie. Dlatego odpowiednia reakcja idealnie wpisywałaby się w kanwę polityki Szachtara, który pozycjonuje się jako klub patriotyczny, potwierdzając to na każdym kroku.

Huśtawka Eurocup

Górnicy odnieśli zachwycające zwycięstwo na starcie grupowego turnieju Ligi Mistrzów, nad Lipskiem (4:1), w nowym wyjazdowym mundurze ozdobionym kolorami khaki - jednoznacznym przypomnieniem Europie Sił Zbrojnych broniących wschodniej granicy cywilizowany świat.

Kontynuacja walki w najbardziej prestiżowym z europejskich pucharów dla podopiecznych Ihora Jovyevicha okazała się trudniejsza - musieli się mocno napocić o remis w meczu ze szkockim "Celtic".

"Wynik meczu 1:1. Całkowicie naturalny i uczciwy wynik, który daje dwóm klubom nadzieję na playoffy, - myśli Dmytro Maljanow (Footboom.com, 15.09.22). — Jednak gdzieś i stwarzają dla nich problemy w przyszłości.

Gra "Górnik" był na dobrym poziomie, ale wydawało się, że jest na końcowym etapie coś oczywiście zaginiony. Przegrana w meczu Sudakowa, który prawdopodobnie był pauzowany przez co najmniej kilka tygodni, była wyraźnie zaznaczona: w ostatnich minutach jego podania rozwijające atak nie wystarczyły. Ta gra po raz kolejny pokazała, że ​​potencjał "Panirnikowie" za bieżące losowanie Ligi Mistrzów i spisanie ich z kontaiv, jak to było przed rozpoczęciem turnieju, wyraźnie nie powinno.

Z występów chłopców jest też pozytyw dla całej Ukrainy. Powiedzmy, że kolejny plus z dzisiejszego wieczorujesty - ominęliśmy państwo terrorystyczne (RF) w Tabele kursów UEFA wracają na strategiczne 15. miejsce, co daje nam dwie drużyny w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów».

Mimo trudnej drugiej połowy spotkania z mistrzami Szkocji, remis uważany jest za osiągnięcie. Przynajmniej Szachtar umocnił swoje miejsce w turnieju i będzie chciał dalej zbierać punkty w dwóch kolejnych meczach z faworytem Realem Madryt.

Swoją pozycję poprawił też „Dnipro”, mile zaskakując na wyjazdowym spotkaniu Ligi Konferencyjnej na Cyprze.

- Drużyna Aleksandra Kuchera pojechała odwiedzić Apollon i już w pierwszej połowie strzeliła trzy gole, — stwierdza Ihor Cvyk (Analityka sportowa.com, 16.09.22). — Co więcej, po doskonałych kombinacjach i podaniach najczęściej wlatywały w pustą siatkę. Artem Dovbyk strzelił dublet, a cała drużyna pokazała, że ​​jest całkiem zdolna do wyjścia z grupy, zwłaszcza że są dwa mecze przeciwko "Vaduz" z Liechtensteinu... "Dniepr-1" dopiero osiąga szczyt, bo zawodnicy lepiej się rozumieją na boisku i integrują się z drużyną. Dlatego mieszkańcy Dniepru są poważnymi pretendentami do tytułu mistrzowskiego w UPL i są w stanie zrobić ograniczony hałas w Europie».

Należy dodać: Dovbyk został uznany za zawodnika trasy w Lidze Konferencyjnej, co nie może nie podobać się w przeddzień wznowienia rozgrywek drużyn narodowych.

"Dwa gole + asysta - Artem był bezpośrednio zaangażowany w każdą bramkę zdobytą przez "Apollo", - podkreśla Oleg Babii (Piłka nożna24.u.a, 16.09.22). — I nawet jeśli odłożymy na bok fakt statystyczny, znaczenie tego zawodnika dla zespołu jest niezwykle trudne do przecenienia. Artem orał po całym boisku, zbierał i podawał, wracał do własnego celu i pomagał bronić standardami. Po prostu idealny środkowy napastnik! Portal statystyczny SofaScore przyznał Dovbykowi bezprecedensowy wynik 9,4!»

Niestety gra i wynik Dynama Kijów po raz kolejny zawiodły, przegrywając z AEK Cypr (0:1). To pobudziło wielu zagorzałych krytyków klubu stołecznego. Nie dostrzegając oczywistych trudności logistycznych (na które nieustannie zwraca uwagę w szczególności główny trener Kijowa), trudnej sytuacji moralnej drużyny gości w kraju, lawiny kontuzji, awarii lotów, tych „życzliwych” dopraw go pozornie wtajemniczonymi osobami o skandalicznej atmosferze wewnątrz zespołu. Na przykład zawodnicy „roztopili” Lucescu, a sam trener pokłócił się z asystentami.

"To oznacza graczy "Dynamo" "pływać" Lucescu? — W roli przeciwnika wystąpił popularny prezenter telewizyjny Ihor Tsyganyk. — Cheloveka, która podniosła je do poziomu, wygrała mistrzostwo. Jak mogą sobie na to pozwolić? "topi się" taki trener? Zawsze tak mówią, gdy drużyna ma czarną passę. A o co chodzi?

"Dynamo" grał już w tym roku. Było wiele meczów towarzyskich, pucharów Europy, reprezentacji narodowych. Szkoda Szaparenko, który został ciężko pobity, a teraz został wyrzucony z futbolu na sześć miesięcy. To ogromna strata dla "Dynamo" i reprezentacja narodowa Mówi, że ktoś tam jest "topi się" - To jest źle. Myślę, że teraz mecze reprezentacji Lucescu zrozumieją, a po przerwie zobaczymy coś zupełnie innego "Dynamo", - zapewniony on w audycji Tsyganik LIVE» (Football24.ua, 12.09.22).

Ihor Linnyk dość merytorycznie szuka przyczyn upadku Dynama, czemu dziennikarz poświęcił post na swoim Facebooku po trudnym remisie Szachtara Donieck z Celticem.

"Ale już jaśniejszy co dzieje się teraz z „Dynamo” Kijów, - portal Dynamo.kiev.ua retransmituje jego przemyślenia (15 września 2022 r.). — Kosztowało Szachtara" niewiele, dwa tygodnie z rzędu, latać i chybotać, a świeżość, zapas energii na mecz ze Szkotami już nie wystarczał. A „Dynamo” spędza już 8 tydzień w tym trybie!

O co oczywiście chodzi? W stanie siedzącym drużyny, grające nawet dwa razy w tygodniu, mogą jeszcze wyzdrowieć, korzystać z całego arsenału nowoczesnych procedur rehabilitacyjnych.

W końcu tam, gdzie nie ma wojny, latają samoloty, a to oszczędza trenerom i zawodnikom dużo czasu - ten sam, którego potrzebują na graniceorazodzyskiwanie gry. A autobusy, a nawet pociągi nie pozwalają na szybkie przemieszczanie się, co oznacza, że ​​spędzasz więcej czasu w drodze...

Oto mięśnie piłkarzy, które nie regenerują się, stąd kontuzje/urazy. Na potwierdzenie operacje Shaparenko i Bushchana oraz problemy Sudakowa i Stepanenko z tej samej opery. Nieprzypadkowo więc od 60. minuty Szachtar gruntownie zasiadł w obronie, z której tylko raz zdołał wyrwać się do sensownego kontrataku».

Miejmy nadzieję, że przerwa w rozgrywkach klubowych naprawdę przyda się Dynamo. Chociaż nikt nie bierze od nich odpowiedzialności za wyniki drużyn narodowych, klub pozostaje głównym dostawcą kadr dla żon narodowych. A współpraca najlepszych ukraińskich wykonawców z doświadczonym Lucescu przynosi korzyści nie tylko samym „białym i niebieskim”, ale także całej naszej piłce nożnej, z którą Mircha prawie się zbliżył w ostatnich latach.

Kolejnym dowodem na to jest wywiad rumuńskiego eksperta z oficjalnym magazynem Ligi Mistrzów UEFA, w którym omawia on nie tylko futbol, ​​ale także tragiczne wydarzenia wojny na Ukrainie.

„Jestem tam, gdzie muszę być. Chcę pomagać innym i staram się ich wspierać, Notatki Lucescu. — Ludzie potrzebują swoich zespołów w swoim kraju. Więc czuję, że życie jakoś wraca do normy. Chcemy, aby ludzie czuli się blisko nas. Identyfikujemy się z nimi i ich cierpieniem. A jednocześnie możemy wnieść do ich życia odrobinę normalności» (Dynamo.kijów.ua, 14.09.22).

Ostateczna opinia tego siwowłosego mędrca, najstarszego, przypomnijmy, wśród obecnych trenerów światowej zawodowej piłki nożnej, jest godna szacunku: "Chcę znów zobaczyć uśmiechniętych Ukraińców, usłyszeć śmiech dzieci. Uszczęśliwiłoby moje serce".

W tym dążeniu mentora Dynamo można jedynie szczerze i żarliwie wspierać.

Orest LELEKA

0 комментариев
Komentarz