Były trener Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy Jozsef Szabo podzielił się swoimi oczekiwaniami z meczu Szkocja-Ukraina w ramach przełożonej pierwszej kolejki Ligi Narodów.
- Wydaje mi się, że szanse w tym meczu wynoszą 50/50. Petrakow narzeka, że wielu zawodników głównej drużyny jest niesprawnych. Chcę uspokoić - nic strasznego się nie stało. Liga Narodów to tylko namiastka sparingów. Co więcej, w tych meczach możesz sprawdzić chłopaków, którzy nie zawsze grają w pierwszej drużynie.
Większość szkockich piłkarzy gra w Premier League co trzeci lub czwarty dzień. Dlatego nie będą bardzo świeże. Musimy to wykorzystać. Poza tym jesteśmy lepsi pod względem technicznym, a nasi piłkarze są bardziej wykwalifikowani. Szkocja to silna, silna drużyna. Przyjmują nas u siebie w domu przed swoimi kibicami, którzy popychają ich do przodu, a najważniejszą rzeczą dla naszej drużyny jest nie wzdrygać się. Zagrają długie podania za plecami obrońców, a nie krótkimi podaniami. Będzie dużo walki. W tym są silni.
Mogą być dwie taktyki. Zaczniemy naciskać od razu po stracie piłki, albo przeniesiemy się na środek pola i tam już spotkamy przeciwnika. Obie taktyki mają prawo do życia. Mamy Jaremczuka. Po przeprowadzce do Brugge jego wysiłki są widoczne. Co więcej, zawsze pokazywał dobrą grę w reprezentacji. Zwrócę też uwagę Jarmołenko, jednak nie widziałem, jak gra z Rebrovem, ale jest liderem reprezentacji narodowej. Oczekuję, że strzeli gola w tym meczu. Mudrik będzie dobrze wyglądał ze Szkocją, bo przeciwnik otworzy dla niego strefy. Szkoci nie zasiądą u swoich bram z dziesięcioma mężczyznami z domowymi kibicami, będą próbowali zaatakować. Będą mieli sporo niepowodzeń w obronie, a Mudrik ze względu na swoją szybkość będzie musiał gdzieś uciekać.
Ich zawodnicy natychmiast spróbują nas zasłonić po stracie piłki. Będzie dużo walki i długich podań. Najważniejsze, żeby nie poddawać się im w tym komponencie. To taki stary angielski futbol. Obecny Liverpool, Arsenal, Man City grają inaczej - w podaniach iz kontrolą nad piłką. Zaznaczam, że Szkoci nie są zbyt dobrzy w samoobronie. Musisz to wykorzystać.
Nasze straty? Zinchenko i Shaparenko to główni gracze na środkowej linii. Buschan jest głównym bramkarzem. Oczywiście to dla nas strata. Brak Sable nie jest tak krytyczny. Nie wiem, jak teraz wygląda Malinowski. Podobno ma jakiś konflikt z trenerem Atalanty. W ostatnim meczu wyszedł na pięć minut. Byłem już zaskoczony - jak to jest? W końcu zdobywa punkty, oddaje, jest skuteczny. Myślę, że na zimę opuści Atalantę, zwłaszcza że jest na niego zapotrzebowanie.
Nie wiem, czy Cygankow jest już gotowy. Piszą, że nie został zwolniony z Dynama, więc gra niedbale. Ale piłkarz nie może wejść na boisko i po prostu stać przez 90 minut! Albo wyjdź na boisko i oddaj się grze, albo w ogóle nie wychodź! Kiedyś mówiłem, że Cygankow rośnie jako piłkarz i odejdzie do Premier League, ale teraz zmieniłem zdanie. Widzimy, jak futboliści spotykają się w Anglii i we Włoszech – uderzają po piętach, nie pozwalają na przyjęcie piłki. Te mistrzostwa nie pasują do Cygankowa. Generalnie nie radzę mu iść do Premier League, jest bardzo twarda piłka nożna. Myślę, że najlepszą opcją dla Cygankowa jest Belgia, Holandia, może Niemcy.
Prognoza? Nie będziemy mieć czterech czy pięciu głównych graczy. To za dużo. Dlatego zaryzykuję obstawianie remisu – powiedział Józef Józefowicz.