Były bramkarz reprezentacji Ukrainy Andrij Piatow, który niedawno zakończył karierę w reprezentacji, opowiedział o wrześniowych meczach ukraińskiej drużyny w Lidze Narodów.
„To niezwykłe, że nie jestem teraz w drużynie narodowej. Miałem kilka wolnych dni, które spędziłem z rodziną, ale udało mi się też odwiedzić chłopaków z kadry narodowej. A na mecz ze Szkocją planuję pojechać do Krakowa.
Serce mnie boli dla reprezentacji, martwię się. Jestem najbardziej oddanym kibicem naszej reprezentacji i zawsze będę z nią, zawsze będę kibicował chłopakom.
Rozumiem, że reprezentacja Ukrainy przechodzi trudny okres. Grają bez emocji... Ale teraz to niemożliwe - ludzie nie mogą być cały czas w jakiejś euforii, biorąc pod uwagę wydarzenia, które mają miejsce na Ukrainie. Trochę recesji, trochę dołów - to wszystko jest nieuniknione. I widzę, że teraz chłopakom jest ciężko. Ale wierzę w nich. Pokonaliśmy Armenię 5:0. Wierzę, że to zwycięstwo doda zespołowi pewności siebie. W meczu ze Szkocją odpowiada nam tylko zwycięstwo. Wierzę w reprezentację narodową” – powiedział Piatow w komentarzu dla służby prasowej Szachtara Doniecka, w którym teraz gra.