W poniedziałek jeden z oddziałów największego dziecięcego szpitala na Ukrainie „Ochmatdet” odwiedzili zawodnicy młodzieżowej drużyny „Dynamo” Nazar Bałaba i Oleksij Gusiew.
Wręczyli dzieciom prezenty od FC Dynamo i rozmawiali z nimi. Wśród dzieci byli kibice piłki nożnej z różnych wydziałów i części Ukrainy. Zadawali piłkarzom Dynama różne pytania – zarówno o to, jak postanowili związać swoje życie z piłką nożną, jak io reżim sportowy, w tym dietę, bo ciężko chore dzieci również zmuszane są do przestrzegania specjalnej diety.
„Wiele chorób pogorszyło się podczas wojny” – powiedziała Walentyna Łucenko, nauczycielka szpitalna z ponad 25-letnim doświadczeniem. „Na spotkaniu są dzieci z Kliniki Neurologii po udarze. Małe dzieci niestety również mają udary. I nie tylko z powodu wojny i wynikających z niej stresów i warunków u dzieci zaostrzają się różne choroby, do których dochodzą problemy psychologiczne.
Są tu też dzieci, które od lat leczą się na oddziale toksykologicznym. Są to dzieci z niewydolnością nerek, które są związane z procedurą hemodializy i czekają na przeszczep nerki. Wcześniej było to trudniejsze do zorganizowania, bo takie operacje przeprowadzano tylko za granicą. Teraz takie operacje można wykonać na Ukrainie. Dobrze, że nasz szpital pracuje i ratuje te dzieci”.
Od pierwszego dnia wojny szpital przyjmował i ratował ciężko ranne dzieci i dorosłych, nie przestając opiekować się tymi, którzy tej pomocy zawsze potrzebują. Personel szpitala, w szczególności Anastasia Maharramova, sekretarz prasowy Ochmatdytu, zauważył, że nieformalne spotkania, wizyty przedstawicieli kultury, artystów, sportowców mają pozytywny wpływ na stan emocjonalny dzieci i pomagają im w walce z poważnymi chorobami.
Dzieci, które przyszły na spotkanie z piłkarzami Dynama były początkowo trochę nieśmiałe, ale po rozmowie z piłkarzami wszyscy mieli uśmiech na twarzach, a w rękach trzymali prezenty od klubu.
Przedstawiciele szpitala podjęli inicjatywę kontynuowania rehabilitacji psychologicznej i emocjonalnej i zasugerowali, aby klub, jeśli nadarzy się okazja, zapraszał dzieci, które mogą opuścić szpital, do odwiedzenia bazy treningowej, pokazania, jak trenują drużyny i przygotowują się do rozgrywek.
„Dobrze, że nasz klub piłkarski organizuje takie spotkania. Dla tych dzieci w szpitalu jest to bardzo trudne. Na szczęście naszą wizytą możemy dać im pozytywne emocje, przynieść prezenty. Teraz widzimy uśmiechy na ich twarzach i to się cieszy” – Nazar Balaba podzielił się swoimi emocjami po rozmowie z dziećmi.
„W dzieciństwie nie mogłam nawet pomyśleć, że może kiedykolwiek wybuchnąć wojna, że mogą się zdarzyć tak straszne rzeczy, z powodu których dzieci są zmuszone do leczenia, a jednocześnie za każdym razem ukrywają się w schronach podczas nalotów, ukryć się przed muszlami. Wszyscy mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nasze Siły Zbrojne zwyciężą, w naszym kraju zapanuje pokój i wszystko będzie dobrze – zauważył Aleksiej Gusiew po wizycie w szpitalu dziecięcym.