Znany ukraiński prezenter telewizyjny Igor Tsyganyk podzielił się swoją prognozą na mecz Ligi Narodów pomiędzy reprezentacjami Ukrainy i Szkocji, który odbędzie się dziś w Krakowie.
„Och, chcę powiedzieć, że byliśmy świadkami dwóch zupełnie różnych meczów z udziałem drużyny Aleksandra Petrakowa w Lidze Narodów. Po miażdżącej porażce ze Szkocją (0:3) nasi chłopcy odnieśli miażdżące zwycięstwo nad Armenią (5:0).
Teraz musimy wygrać „domyślnie”. Nie wierzę, że dwa razy z rzędu przegramy ze Szkotami. Tak być nie może. Musimy się zrehabilitować. Chociaż oczywiście gra będzie bardzo napięta.
Trudność polega na tym, że potrzebujemy tylko zwycięstwa. Podobna sytuacja była z podopiecznymi Stephena Clarka i udało im się wygrać u siebie. Szczerze mówiąc, nie mogę powiedzieć, że możemy łatwo pokonać Szkocję. Przeciwnik ma bardzo ostrych i szybkich wykonawców i wybiegnie w kontratakach.
Osobna kwestia składu, zwłaszcza po 11 zmianach na mecz w Erewaniu w porównaniu do meczu w Glasgow. Boję się nawet założyć. Nie sądzę jednak, żeby był duży wybór. Myślę, że będzie schemat z czterema obrońcami, który będzie wyglądał jak Mikolenko – Matvienko – Zabarny – Tymchik. W centrum są dobrze ugruntowani Stepanenko, Malinowski i Ignatenko. Przypuszczam, że na bokach Cygankowa i Jarmołenki i na krawędzi wyjdzie Dowbik, wyróżniając się dublerem przeciwko Ormianom.
Uważam, że kwalifikacje ukraińskich zawodników są wyższe niż Szkotów. Myślę, że dzięki ich klasie, ambicjom i sportowej złości wygra drużyna Aleksandra Petrakowa. Założę się, że Ukraina wygra strzelając więcej niż jednego gola. Spodziewam się wyniku 2:1” – powiedział Tsyganik.
Объяснил бы кто Цыганику, что прогнозы - это не его...
А Украина вполне может выиграть и без его "пальцем в небо"...