Obrońca "Dynamo" i reprezentacji Ukrainy Ilya Zabarny opowiedział o przygotowaniu drużyny do meczu ze Szkocją.
— To był znowu nocny lot. Jak się czujesz?
— Czujemy się dobrze. Tak, był nocny lot, ale już wyzdrowieli.
— Nastrój jest pozytywny, bo było miażdżące zwycięstwo nad Armenią?
— Oczywiście, to był bardzo ważny mecz. Wyszli tylko po to, aby wygrać i odnieśli przekonujące zwycięstwo. Przed nami również ważny mecz, dostroimy się do maksimum.
— Tymchyk strzelił dla Armenii. Obrońcy nie strzelają tak często, czy to cię zaskoczyło?
— Nic dziwnego, bo grali z 5 obrońcami, a skrzydłowi rosli wyżej. Mieli zdolność do ataku. Nawiązał kontakt i strzelił, dobra robota. To zawsze plus, gdy obrońca może zdobyć bramkę.
- Łączysz się również z atakami - zarówno na standardach, jak i na drugim piętrze możesz grać. Chcesz strzelić gola?
— Oczywiście zdobycie gola dla głównej drużyny to marzenie. Chcę to zrobić i uzyskać pozytywny wynik.
— Będzie dużo walki ze Szkocją, także na drugim piętrze. Czy jesteś na to mentalnie gotowy?
— Tak, znamy mocne cechy przeciwnika, badamy je. To nie pierwszy raz, kiedy gramy z drużynami, które dobrze grają na drugim piętrze. Nie będzie to dla nas niespodzianką, przygotujemy się.
— Czy osobiście masz zamiar się zemścić? Chociaż nie grałeś w tym meczu.
- Nie ma znaczenia, czy grał, czy nie. Musimy się zemścić, jesteśmy jedną drużyną.
— Spodziewamy się, że w Krakowie będzie domowa atmosfera.
— To bardzo ważny mecz nie tylko dla naszej drużyny, ale także dla kraju, dlatego prosimy kibiców, aby przyszli i nas wesprzeli.