Znany ukraiński specjalista Petro Kushlyk podsumował występy reprezentacji Ukrainy w Lidze Narodów 2022/23 oraz ocenił pracę głównego trenera reprezentacji Ukrainy Ołeksandra Petrakowa.
- Generalnie za mecz ze Szkocją nasza drużyna zasługuje na solidną „czwórkę”. Chłopaki próbowali, próbowali odnieść sukces, ale brakowało im szczęścia. Chęć zdobycia piłki, a także chęć osiągnięcia zwycięstwa za wszelką cenę, wywierały na nich duży psychologiczny ciężar. To właśnie sprawiło, że w tej czy innej sytuacji w grze rzuciliśmy się na bramkę przeciwnika.
Szkoci, w przeciwieństwie do nas, mieli cel, którego nie można przegapić iw końcu podołali temu zadaniu. Ukraińska drużyna narodowa miała ewidentnego pecha we wtorek w Krakowie, więc nie potępiłbym chłopaków. Widać, że utrata punktów w Krakowie była dla nas wszystkich irytująca.
Ale powinieneś zrozumieć, że w sporcie są różne rzeczy - zarówno zwycięstwa, jak i porażki, i takie niekorzystne remisy. Dlatego uważam, że eksperci i dziennikarze, którzy nie grali w piłkę na profesjonalnym poziomie, nie powinni dawać się owładnąć emocjom. Będąc pod ich wpływem, nie trzeba szukać przyczyny porażki u trenera, procesu przygotowań, stanu tego czy innego zawodnika, czy czegoś innego.
Należy pamiętać, że istnieje wiele różnych czynników i należy podkreślić tylko ten naprawdę prawdziwy. Nie powinniśmy zapominać, w jakich warunkach nasz futbol był przez ostatnie siedem miesięcy. Natomiast przeciwnik naszej drużyny przyjechał do Krakowa z rodzajem handicapu remisowego, który mu odpowiadał. Ponadto zawodnicy szkockiej reprezentacji narodowej grają w czołowych mistrzostwach kraju, gdzie osiągnęli świetną formę. Dlatego nie warto posypywać głowy popiołem - trzeba przewrócić stronę i iść dalej.
- Jakie opcje miała reprezentacja Ukrainy i czy był optymalnym wyborem taktyki na mecz?
- Myślę, że Petrakov wszystko dobrze przemyślał i z praktycznego punktu widzenia zrobił wszystko dobrze. Ale gra nie wystarczyła, aby wykorzystać cechy szybkości Mudrika, jak to miało miejsce wcześniej w niektórych meczach. Ten facet potrafi nie tylko uciec i zdobyć piłkę, ale także umiejętnie strzelić z boku w pole karne. W pojedynku ze Szkotami zabrakło jednego celnego podania. Jeśli chodzi o sam skład, to biorąc pod uwagę nieobecność Bushchana, Zinchenko, Shaparenko, Sobol i Sidorchuk weszli na boisko z tym, co było dostępne. Najważniejsze, że chłopaki wiedzieli, czego się od nich wymaga i walczyli!
- Jak myślisz, dlaczego nasza drużyna nie wykorzystała kilku realnych okazji do zdobycia bramki w meczu ze Szkocją?
- Są dwa powody. Powtarzam: pierwszy to nie pierd, a drugi to psychologia. Ciężko jest grać, gdy wynik cię naciska. Inna sprawa, że gra się spokojniej, bardziej wyzwolona – wtedy wdrożenie nie trwa długo. I tak w chęci zdobycia bramki musiałem się spieszyć, stąd porażki na ostatnim etapie. Niestety czas pokazał, że dla niektórych graczy w grze nie wszystko idzie po naszej myśli. Dotyczy to Jaremczuka, który po zmianie klubu nie znalazł jeszcze swojego zwykłego stanu.
Wygląda na to, że niepokój spowodowany presją psychologiczną uniemożliwił Dovbikowi bardziej produktywną grę w tym meczu. Generalnie w naszej piłce jest wielu utalentowanych facetów i każdy z nich powinien pamiętać, że kariera piłkarza jest krótka – dlatego do obowiązków zawodowych trzeba podchodzić z całą powagą i odpowiedzialnością.
Jako przykład podam Messiego. Argentyńczyk nie patrzy na pieniądze, bo od dawna jest „napakowany” wszystkim, czego potrzebuje. Niczego nie liczy - po prostu z przyjemnością gra w piłkę, bo kocha tę grę. Chociaż już w wieku 35 lat mogłam się ze wszystkimi pożegnać, zawiesić buty na gwoździu i żyć dla własnej przyjemności. Jednak Messi nadal codziennie jeździ na treningi, podróżuje po całym świecie na mecze z PSG i reprezentacją Argentyny - i będzie grał do 40! A u nas gracz dostanie kilka dodatkowych kopiejek - i ruszamy: telefony, samochody, jałówki, helikoptery. Patrzysz za sześć miesięcy lub rok - a facet już zniknął z horyzontu. Potem szuka się informacji o nim - gdzie i dla jakiej ligi gra, może nawet skończył z piłką nożną.
- Minął rok od debiutu Ołeksandra Petrakowa na stanowisku głównego trenera reprezentacji Ukrainy. Jak oceniasz jego pracę w tym okresie, kiedy pod jego kierownictwem rozgrywane były mecze rundy eliminacyjnej MŚ 2022, play-off i Ligi Narodów?
- Mimo mojego stosunku do szefa UAF Andrieja Pawła, mogę powiedzieć, że decyzja o powołaniu Petrakowa na sternika kadry narodowej była słuszna. Jeśli mówimy o jego pracy, to biorąc pod uwagę obecną sytuację w kraju, oceniam ją dość pozytywnie – a mianowicie „cztery plus”. Oczywiście w pięciostopniowej skali.
Dlatego uważam, że szef naszego zespołu poradził sobie ze swoimi obowiązkami. W pełni go popieram, jest świetny. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, pensja Petrakowa jest trzykrotnie niższa - a ten specjalista nie narzeka, ale pracuje z całą szczerością i miłością do swojego rzemiosła. Uwierz mi, postaw któregokolwiek z naszych trenerów na miejsce Aleksandra Wasiljewicza, a on nie zrobiłby nic lepszego. Nic! I mam na myśli nie tylko warunki pracy w czasie wojny, ale także inne czynniki – w szczególności problemy ze składem, tak jak było, powiedzmy, przed ostatnim meczem ze Szkocją.
- Po tym, jak naszej drużynie nie udało się zdobyć biletu do ligi A, piłkarska Ukraina została podzielona na dwa fronty. Jedni uważają, że nie należy przedłużać umowy z Petrakowem, inni są skłonni sądzić, że tego specjalisty należy pozostawić na dotychczasowym stanowisku. Jakie jest Twoje stanowisko?
- Ci, którzy twierdzą, że na stanowisku głównego trenera reprezentacji narodowej powinien pozostać Aleksander Petrakow, to ludzie trzeźwi i piśmienni w rozumieniu piłki nożnej. Nie tylko biorą pod uwagę wiele niuansów, które zachodzą w naszej piłce nożnej, ale także znają specyfikę coachingu, który można porównać z krzesłem elektrycznym.
Ci, którzy mają przeciwne zdanie, niestety nie znają pełnej głębi futbolu. W grze milionów jest wiele niespodzianek i niespodzianek, także tych ze znakiem minusa. Ale to nie znaczy, że przy ogólnym pozytywnym wskaźniku występu zespołu trener powinien zostać natychmiast zwolniony z taką lub inną utratą punktów. Kto by pomyślał, że Niemcy ustąpią Węgrom u siebie, a Portugalia przegra z Hiszpanią u siebie? Spokojni ludzie grają w dużą piłkę nożną i nie wahają się na boki. Wręcz przeciwnie, w trudnej godzinie trzeba kogoś wspierać, a nie szukać winy.
Wiaczesław Kulchitsky
1.Петраков смог разругаться с несколькими ведущими футболистами сборной
2.провалил несколько важных отборов (плей оф и лигу наций)
3.последние высказывание на камеру говорят о психологических проблемах Петракова
4.потерял управление футболистами и сборной соответственно
И если подытожить , то замена тренера обязательна!!!
2. Начнём с того, что Петракову досталась команда на пол-дороге от Шевенко... Если бы не было провала в Глазго, то вы бы первый сегодняхвалили Петракова?
3. Петраков прямолинейный и предельно честный человек, потому не может быть дипломатом! Если для молодёжи он был авторитетом, то для зажравшихся "звёзд" он лишь - раздражитель.
4. Исходя из п.3 Петраков - идеальная мишень для журналистов! Журналистам ради глупой сенсации и разового гонорара нужны провокации, а Петраков идеально подошёл на роль жертвы...
5. По тактике вопросы у болельщиков возникали всегда, даже к Лобановскому! Я на пример до сих пор считаю, что в 1/2 Кубка Чемпионов 1987 (против "Порту") ВВЛ ошибся в обоих матчах. А в финале ждала рзобранная "Бавария"... которая даже сумела забить португальцам в первом таййме.
Взрослый футбол это совсем другое.
По пункту 2 - Ведь после Глазго был Краков , где можно и нужно было делать результат.
А до Глазго игра с Уэльсом.
Петраков пришел не вчера и время было , поэтому не согласен.
По пункту 3 - Соглашусь , но хороший человек не всегда успешный тренер. Может гдето и не
повезло , но...
По пункту 4 - Работая тренером (любым ) , а тренером сборной страны так тем более , нужно быть
психологически устойчивым и готовым к стрессам и провокациям. Петраков уже не
мальчик и должен разбираться в таких вещах.
По пункту 5 - Ошибиться может к сожалению каждый , но за ошибки нужно отвечать!
Я поаплодирую вовремя ушедшему тренеру , подавшему в отставку за неудачное
выступление клуба или сборгой (например Ребров) .
При этом хочется плюнуть в рожу таким как (при том что футболистами были
хорошими) Хацкевич , Блохин и т.д
По сему остаюсь при своем мнении : Петракову нужно уходить !