Artem Frankov, znany dziennikarz i redaktor naczelny magazynu Futbol, przygotował prognozę na mecz angielskiej Premier League pomiędzy Manchesterem City a Manchesterem United.
Jak pisze Anglik, Erling Holland dąży do trzeciego z rzędu krajowego hat-tricka i odpowiedniego rekordu (jak dotąd ma 14 bramek w 10 meczach dla City, w tym 11 w siedmiu meczach Premier League). Jad podpowiedzi przepada, jeśli pamiętasz, że w decydującym meczu Ligi Narodów pomiędzy Norwegią a Serbią gwiazda napastnika (100 bramek w 99 meczach od stycznia 2020 r., czyli wyjazdu z Salzburga) nie zdążyła dwa wyjścia tyłem do siebie, poważnie wprowadza w błąd swoją drużynę narodową. Jednocześnie Cristiano Ronaldo (czy go zobaczymy?!) jeszcze mocniej zawiódł portugalskiej reprezentacji, nie zdając sobie sprawy z wszystkiego, co jest możliwe i niemożliwe, i ponownie odrzucając na przekąskę opaskę kapitana.
Kolejna obawa Manchesteru United i jego trenera Erika ten Haga jest prawdopodobnie związana ze słabą formą Harry'ego Maguire'a, ale Rafa Varane i Lisandro Martinez z pewnością zagrają w centrum obrony.
Pierwsze wrażenie zbliżającego się meczu: budzące grozę i nieporównywalne „Miasto” powinno oczernić rodaków, którzy źle rozpoczęli sezon. Wydaje mi się jednak, że obecny „MU” jest w stanie stawić nie mniejszy opór niż „Aston Villa”, któremu, przypomnijmy, udało się odebrać punkty faworytowi. Co więcej, Holandia oczywiście nie trafiła na bramki, ale można go powstrzymać - a jeśli nie on, to kto? De Bruyne i Bernardo Silva wrócili z reprezentacji również w nienajlepszych humorach...
Kursy na wynik: 1,36 - 5,70 - 7,80, łącznie ponad 3,5 - 2,15, City wygra 1-2 - 1,96
Mój zakład: Manchester United nie przegra o 3.30. A na co postawić, skoro gol Hollanda koff jest bardzo mały? Ostrożna opcja: remis po pierwszej połowie przy 2,85” – powiedział Frankov.