Ihor Yavorskyi: „Nie można powiedzieć, że mecz Dynamo z Rennes był beznadziejny”

Słynny ukraiński trener Ihor Yavorskyi w wywiadzie "ZESPOŁY 1" skomentował porażkę Dynama Kijów z Rennes (1:2) w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Europy.

Ihor Jaworski

— W meczu pomiędzy "Rennes" i "Dynamo" Kijowie po raz kolejny wpadli na tę samą prowizję... W ostatnich minutach błąd popełnił kijowski kornik Denis Popov. Nawet na poziomie dzieci uczą, że gdy nie jesteś pewien, jak dokładnie podać partnera pod ścisłą ochroną przeciwników, po prostu wykop piłkę. Popow, który nie może pochwalić się piłką, z jakiegoś powodu zdecydował się na podanie przez strefę centralną, został przechwycony, co ostatecznie doprowadziło do trzeciej z rzędu porażki Dynama w Lidze Europy.

— Chociaż, pamiętam, prezes Dynama Ihor Surkis zauważył kiedyś, że lepiej wygrać w Lidze Europy niż przegrać haniebnie w Lidze Mistrzów…

— Niestety Dynamo nadal rozczarowuje w europejskich pucharach, jednak nie można powiedzieć, że ich gra we Francji była beznadziejna. Podobnie jak w niedawnej konfrontacji z Fenerbahce, pod koniec meczu wystąpił banalny brak koncentracji. A na arenie międzynarodowej nie jest to wybaczone.

Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny punkt. Nie możesz liczyć na konsekwentne sukcesy bez napastnika, który strzelił bramki. Moim zdaniem to największy problem obecnego „Dynamo”. Kijowa bardzo rzadko zagrażają posiadaniem swoich wiz.

— Po kolejnym fiasku, jak oceniasz szanse na pojawienie się podopiecznych Mircei Lucescu w Lidze Europy przyszłej wiosny?

— Jeśli o mnie chodzi, to zero. Teraz najważniejsze dla Dynamo jest zdobycie co najmniej trzeciego miejsca w swojej grupie, co pozwoli im kontynuować występy w Lidze Konferencyjnej. Jednym słowem, zwijane...

Wasyl MYCHAJŁOW

0 комментариев
Komentarz