Trener Dynama Mircea Lucescu i trener Rukh Leonid Kuchuk odpowiadali na pytania dziennikarzy po meczu 6 rundy Mistrzostw Ukrainy pomiędzy tymi zespołami.
— Czy są jakieś informacje o tym, jak poważna jest kontuzja Bojko?
- Poczekajmy do jutra. Teraz poszedł na rezonans magnetyczny, zrobi zdjęcie. Oprócz wszystkich naszych problemów i porażek, które ostatnio były, kontuzja Bojko wciąż nie wystarczała i odpadł na długi czas. Dobrze, że Neshcheret właśnie wrócił do treningu dziesięć dni temu i był w stanie zastąpić Denisa.
— Dlaczego nie zagrał Denis Popov?
— Mamy duży klip graczy. Ten, który naszym zdaniem jest mocniejszy. Dziś wybraliśmy parę Zabarny-Sirota w centrum obrony.
— Który gol w dzisiejszym meczu zadecydował o osiągnięciu wyniku?
- Ostrzegałem graczy, że gramy z groźnym przeciwnikiem, z dobrze zorganizowaną drużyną, która ma swój schemat gry. W moim rozumieniu decydujący był pierwszy strzelony gol, ponieważ przeciwnik naraził na siebie trzy elementy gry – dobrze zorganizowaną grę w obronie, szybkie kontrataki, a także dobrą kontrolę nad piłką ze zręcznymi otwarciami i kombinacjami w centrum pola. Dlatego potrzebowaliśmy pierwszego celu.
Przechodzimy przez trudny okres. Po obraźliwej porażce z Rennes nie byliśmy w najlepszym stanie psychicznym, więc na początku walki była obawa popełnienia błędu, sztywność w działaniu. Przeciwnik natomiast zachowywał się spokojniej, stwarzał kilka groźnych okazji po stałych fragmentach, więc trzeba było strzelić gola, żeby się rozluźnić.
Osobno chcę podziękować FC Rukh w osobie prezydenta, że pomimo tego, że jesteśmy rywalami, pozwolił nam trenować w doskonałych warunkach w bazie klubowej i to nie po raz pierwszy.
— Piłka nożna — gra dla widzów. Co należy zrobić, aby Dynamo zdobywało piękniejsze bramki?
- Aby strzelić dużo goli, trzeba dominować na boisku. Dominacja wymaga odpowiedniego przygotowania. W tej chwili nie jesteśmy na to przygotowani z powodu ciągłych przeprowadzek i lotów. Jesteśmy w autobusie 7-11 godzin i nie ma pełnego procesu przygotowania do meczów. Poza tym oczekuję więcej od graczy środkowych, atakujących - niemożliwe jest, aby Tsygankov i Buyalsky stale dźwigali ten trudny ciężar. Dotyczy to Sidorczuka, Garmasza, Besedina, Shepeleva i Kabaeva. Dziś dobra robota Tymchik, był we właściwym miejscu, strzelił ważnego gola.
— Jaki był dziś bodziec do wielkiego zwycięstwa?
- Porażka z Rennes. Ciężko pracowaliśmy i przygotowywaliśmy się do meczu we Francji, ale przegraliśmy niezasłużenie, więc była dodatkowa motywacja do meczu z Rukhiem, aby przynajmniej jakoś zrehabilitować tę stratę.
— W pierwszej połowie Rukh wyglądał całkiem nieźle. Czego brakowało drużynie, żeby złapać chociaż remis?
- Poziom piłkarzy Dynama Kijów jest dla nas za wysoki. Zespoły takie jak Szachtar i Dynamo nie wybaczają błędów. Kiedy popełniamy błąd, dostajemy punkty. Musimy zmienić nasze podejście do naszych wad i nauczyć się nie popełniać błędów w tak prostych sytuacjach.
— Drużyna młodzieżowa Rukh z powodzeniem występuje w Lidze Młodzieżowej UEFA. Jak widzisz najbliższą przyszłość zespołu?
„Niech Bóg sprawi, że wojna się skończy. Dlatego przede wszystkim życzę wszystkim powodzenia w tej niepiłkarskiej konfrontacji.
Powiedziałem już, że młodzi piłkarze, nie tylko Rukh, są przyszłością ukraińskiego futbolu. Na Ukrainie jest wielu utalentowanych piłkarzy, którzy mogliby dorosnąć do poziomu Szachtara, Dynama i zagrać w Lidze Mistrzów.
— Jak wojna wpłynęła na twój zespół?
- Jak każdy. Zagraliśmy już trzy mecze, które przerwały naloty. Wszyscy bardzo martwią się o swoich bliskich, o to, co dzieje się w Zaporożu. Moje piłkarskie wrażenia są teraz wypalane przez wojnę. Jestem zszokowany tym, co robią ci dziwacy. Niech Bóg sprawi, abyśmy wszyscy znów żyli w pokoju.
И тут же "ми много работали и готовились"
Слова, слова, слова...(с)
Молодых легионеров Луческу никогда не выпускал с первых матчей, (даже в "шахтёре"), остаётся надеяться, что в скором времени начнёт выпускать.
Почему сдулся Ванат и проигрывает конкуренцию Беседину - огромный вопрос, но всё же лучше давать шанс молодому Владиславу, чем так упорно держаться за Артёма! Самому Артёму нужно уходить в более "дубовую" команду...