W jednym z meczów 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, który odbył się w środę, belgijska Brugge zremisowała z Atlético Madryt (0:0) i ten wynik zagwarantował im wyjście z grupy.
Na dwie rundy przed końcem fazy grupowej Brugge zdobyło 10 punktów. Porto jest na drugim miejscu z 6 punktami, Atlético jest na trzecim z 4, Bayer jest na czwartym z 3. Tak więc, biorąc pod uwagę, że Atlético i Porto wciąż czekają na mecz twarzą w twarz, poniżej drugiego miejsca jest Brugge „wygrała”. nie zejść.
Przypomnijmy, że Brugge po raz pierwszy w historii klubu dotarło do play-offów Ligi Mistrzów. W tym samym czasie, gdy turniej ten istniał jako Puchar Europy, belgijska drużyna dotarła w nim kiedyś do 1/8 finału (w 1991 r.) i jest to jak dotąd najwyższe osiągnięcie Brugge w europejskich rozgrywkach.
Dodajmy, że obaj ukraińscy legioniści Brugii - napastnik Roman Jaremczuk i obrońca Eduard Sobol - nie wzięli udziału w historycznym meczu ich obecnej drużyny z Atlético. Obaj ci wykonawcy spędzili całą grę na ławce.