Znany dziennikarz Roberto Morales opowiedział, czego oczekuje po meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy pomiędzy Dynamem Kijów a francuskim Rennes, który odbędzie się dziś w Krakowie.
„Wprawdzie ten mecz nie zapowiada się obiecująco, by drużyna z Kijowa zdobyła pierwsze punkty w grupie Ligi Europy, ale tylko zagorzali kibice pierwszej z nich mogli spodziewać się pozytywnych rzeczy po meczu w Warszawie Szachtara z Realem Madryt (1:1) , ale oto jak to wpłynęło w końcu .
Dynamo pokonało Rukha (3:0) w poprzednim meczu klasowym. W ataku o wszystkim zadecydowały poczynania pary Witalija Kupalskiego – Wiktora Cygankowa, a po dwóch bramkach lwowscy z trudem byli w stanie przeciwstawić się faworytowi. Kontuzja Denisa Bojko dodaje niuansów, bo utalentowany Rusłan Neshcheret niedawno sam się leczył. Jednak często zdarza się, że osaczona bestia toczy bezlitosną walkę.
Tymczasem Rennes zbliżył Antoine Comboire do dymisji, pokonując u siebie Nantes 3:0, chociaż zakończył walkę z dziesięcioma mężczyznami. Tak więc przeciwnik Dynama demonstruje wysoką klasę. A wczesne rozwiązanie problemów w kwartecie Ligi Europy pozwoli mu poświęcić więcej energii mistrzostwom kraju, gdzie konkurencja jest bardzo poważna ”- powiedział Morales.
Никто "мажоров" не загонял, кроме "расслабона" и неумения концентрироваться на игре, по их же собственной вине. Луческу не может выгнать сразу пол команды, хотя и стоило бы поменять их на молодёжь и строить совсем новую команду! К тому же, нападающего нет совсем, а Ванат пока не просто так не получает доверия, он на уровне первой команды стал то ли стеснительным, то ли трусливым.
учетная запись этого пользователя была удалена
учетная запись этого пользователя была удалена