Andrey Nedelin, dyrektor wykonawczy Metalist 1925, o sytuacji w meczu 7 rundy mistrzostw Ukrainy ze Lwowem.
– Trudno jednoznacznie powiedzieć, że ten mecz się odbędzie, a jeśli tak, to gdzie dokładnie.
Z oczywistych względów mecz z Oleksandrią został przełożony na późniejszy termin. Przed nami jednak trudny test, bo nasza drużyna ma dwa mecze u siebie z rzędu - w sobotę i środę.
Przewidywanie to niewdzięczne zadanie. Liczymy na cud, ale sami szukamy opcji. Kijów jest zdecydowanie „zamknięty” na przyszły tydzień. Pozostała tylko opcja, aby pilnie poszukać alternatywy. Czy będzie to zachód kraju, czy mecze będą musiały zostać przełożone na później... Nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Administracja wojskowo-cywilna kraju, Związek Piłki Nożnej Ukrainy i Premier League pracują w bliskim kontakcie z klubami. Opracowywane są różne opcje. W ciągu najbliższych 24-36 godzin powinna nadejść jasność. Wszystkich uczestników UPL łączy jedno: zawieszenie mistrzostw na czas nieokreślony to zanurzenie naszej piłki w kolejną otchłań chaosu i niepewności.
Możliwość ukończenia gry za granicą jest praktycznie nie do zrealizowania w tak krótkim czasie, finansowo większości klubów nie będzie na to stać, a dodatkowo zakaz reklamy biznesu hazardowego w Europie Wschodniej i Turcji dewaluuje kontrakty klubów z tytułem technicznym i tytułem sponsorów do zera. Co jest zasadniczo równoznaczne z serią upadłości i likwidacji.
Eskalacja na torze wojskowym nie była wykluczona nawet latem podczas przygotowań organizacyjnych do sezonu. Nikt nie był naiwny, wszyscy rozumieli z kim mamy do czynienia i że prędzej czy później może się to wydarzyć. Dziś na pierwszy plan wysuwają się umiejętności zarządzania kryzysowego. W tym poprzez poszukiwanie mniej lub bardziej rozsądnych opcji przezwyciężenia mrocznych czasów w bieżącym sezonie.
Patriotyzm, wiara w siły zbrojne Ukrainy i w pewnym sensie gotowość do poświęceń muszą teraz przeważyć nad pragnieniem stania się jak stado strusi, które chcą chować głowy głębiej w piasek.
Przed rozpoczęciem mistrzostw znaliśmy wszystkie zagrożenia, zrozumieliśmy, że piłka nożna nie powinna umrzeć, że jest jedynym ujściem dla tysięcy kibiców w całym kraju. Trudno nas zaskoczyć, naszej woli nie da się złamać.
Pozostaje przetrwać rakietowe konwulsje agresora, szalejącego z bezradności w komponencie wojskowym i uciekającego się do najbardziej haniebnej metody walki – terroru przeciwko cywilom i krytycznej infrastrukturze” – napisał Nedelin na swoim profilu na Facebooku.
Ось!
Ну, тепер все стало на своі місця.
Ось чому всі матчі граються в Украіні.