Ukraiński obrońca Evertonu Witalij Mykolenko powiedział, że przyzwyczaił się do warunków Premier League i teraz cieszy się piłką nożną.
— Wiem, że największym problemem ukraińskich graczy podczas przeprowadzki jest język. Jeśli nie znasz języka, nie możesz komunikować się z partnerami i nie rozumiesz trenera. Każdy musi uczyć się angielskiego, hiszpańskiego, portugalskiego - to bardzo ważne. Po przejściu nie miałem czasu na pracę z Rafą Benitezem, który wkrótce został zwolniony. Nie miałem czasu zrozumieć jego metod.
Ostatni sezon? Tak, był pewien strach, bo była szansa na spadek z Premier League. Ale mamy silną drużynę duchową i zgarnęliśmy punkty Chelsea, Manchesterowi United. A teraz staliśmy się silniejsi i teraz cieszymy się każdym wspólnym dniem. Gramy zarówno z czterema obrońcami, jak i pięcioma - dla mnie nie ma różnicy. Tak gramy w kadrze narodowej, nie ma problemów. A w Evertonie czasami gram w centrum, więc to nie problem” – powiedział Mikolenko w wywiadzie dla Setanta Sports.