Redaktor naczelny magazynu Futbol Artem Frankow podzielił się swoimi oczekiwaniami co do meczu Szachtara z Dynamem w mistrzostwach Ukrainy.
— Uważam, że mecz „Dynamo” z „Szachtarem” będzie nieco inny niż mecz „Górników” z „Realem”. Tak czy inaczej, nie chciałbym w żaden sposób umniejszać osiągnięcia Szachtara - ważne, że to ukraińska drużyna, która zdobyła punkt, ale generalnie Real Madryt grał w tym meczu z połową siły. Zawodniczki „śmietanki” nie nadrabiały zaległości, unikały momentów kontaktu – było to wyraźnie widoczne, a do wyrównania wyniku potrzebowały dwóch podań od Kroosa do Rudigera. Podopieczni Szachtara wszystko przeanalizowali, przestudiowali, co więcej, wykluczyli nawet Viniciusa Juniora, ze względu na to, że nie dali mu miejsca i zrobili z niego zwykłego technicznego zawodnika na skrzydle. Ale koneksje Rüdigera okazały się niespodzianką nie ze standardów, ale z gry. Myślę, że Mircea Lucescu bardzo dokładnie przeanalizuje ten mecz i zobaczy, czemu przeciwstawić się Szachtarowi.
Oczywiście „górnicy” pokonali „Metalistę” „jedną bramką” z wynikiem 6:1, drużyna z powodzeniem zagrała z „Realem”. Są zdecydowanymi faworytami w meczu z Dynamem. Jednak w ukraińskim "klasycznym" dotychczasowe faworyzowanie niewiele znaczy, powiedział Frankow.
Як точно розрахували: забити наприкінці останньої доданої хвилини.
А раділи так, ніби подали 22 подачі...
А якщо серйозно, то мені теж здалося, що 1 тайм Реал сподівався, що буде мадрідське побиття і "виграв" до виходу на поле.