Pochodzący z Czerkas bramkarz włoskiej „Sampdorii” Nikita Contini-Baranovsky został bohaterem wczorajszego meczu swojej drużyny z „Ascoli” w 1/16 finału Pucharu Włoch.
W głównym i dogrywce tego spotkania nie udało się ustalić zwycięzcy – 2:2, a los biletu do kolejnego etapu turnieju rozstrzygnął rzut karny. Przeciwnicy również tutaj wykazali godną pozazdroszczenia równość: po 10 ciosach zwycięzca nadal nie był określony. Ale w końcu zabłysła kolej Contini-Baranovsky'ego: najpierw sam zamienił rzut karny, a następnie sparował rzut z „punktu”, prowadząc tym samym Sampdorię do 1/8 finału Pucharu Włoch.
Nikita Contini-Baranovsky urodził się w Czerkasach, ale w wieku trzech lat przeniósł się z rodziną do Włoch. Jest uczniem Neapolu. W tym klubie bramkarz jest związany kontraktem do dziś, a w Sampdorii jest wypożyczony od początku tego sezonu. Ponadto w meczu z Ascoli Contini-Baranovsky po raz pierwszy zajął miejsce u bram swojej obecnej drużyny.