Znany dziennikarz Serhij Tyszczenko skomentował wyniki losowania finałowej części Euro-2023 U-21.
„Reprezentacja Ukrainy miała szczęście w losowaniu młodzieżowych Euro-2023. Istnieją realne szanse na opuszczenie grupy. Hiszpania wypadła z pierwszego kosza. Dominująca drużyna z panowaniem nad piłką, ale nie tak ostra i silna fizycznie, szybka jak Francja czy Niemcy. Szkoda, że to nie Portugalia, ale grzechem jest narzekać, bo z Hiszpanami gramy w ostatniej rundzie, kiedy mają już wszelkie szanse na przygotowanie się do play-offów.
W drugim koszyku jest Rumunia. Najsłabszy możliwy przeciwnik z tego kosza. Mam wszystkie przesłanki, by sądzić, że Rumuni się nie zakwalifikowali, bo pokolenie piłkarzy jest kompletnie słabe. Rumuni dostali prawo gry na Euro jako gospodarze. Wśród minusów jest mecz w Bukareszcie i gra przeciwnika z trzema obrońcami.
Od trzeciego chciałbym Czechy, a przynajmniej Szwajcarię. Dobrze, że Belgia nie wypadła. Gramy z Chorwacją. Pod względem składu Chorwaci są bardzo, bardzo silni. Dwóch bardzo mocnych zawodników w Salzburgu, obrońca z Hamburga, talenty z Dynama Zagrzeb. Problemem Chorwacji jest trener. Były obrońca „Liverpool” Ihor Bishchan wciąż nie radzi sobie dobrze ze swoją pracą. Chorwacja ominęła Norwegię w grupie i o włos pokonała Danię w fazie grupowej.
Szanse reprezentacji Ukrainy będą zależeć od składu zespołu. Jeśli pozwolą Mudrykowi, Zabarnemu, Trubinowi, Oryto pojechać na turniej i nie dotkną Sudakova i Bondarenko, mamy szansę. Potencjalnie Mudryk, Trubin należą do najsilniejszych graczy w Euro. Plus ewentualny udział Zabarnego. Oczywiście pierwszeństwo będzie miała drużyna narodowa, która w tym czasie będzie rozgrywała mecze eliminacyjne do Euro. Ale Macedonię Północną i Maltę można pokonać bez Mudrika i spółki” – napisał Serhii na Facebooku.