W wojnie z rosyjskimi najeźdźcami zginął trener dzieci „Minaya” Ruslan Chuma. Zostało to zgłoszone na oficjalnej stronie klubu Zakarpackiego na portalu społecznościowym Facebook.
„Z początkiem pełnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę Chuma, który w tym czasie był trenerem oddziału Minai we wsi Poroszkowo, zmienił swój zwykły sprzęt sportowy na kamizelkę kuloodporną i wyruszył w obronie naszej ziemi.
3 czerwca Rusłan Wiktorowicz skończył 45 lat...
Na zawsze zapamiętamy go jako przyzwoitego i responsywnego. Dla podopiecznych pozostanie taktownym i cierpliwym trenerem, a dla swoich dzieci najlepszym ojcem.
Ruslan Viktorovich zostawił dwóch synów - młodych piłkarzy. Denis, 2009, trenuje w akademii FC Minay, a Valentin, 2011 trenuje w Młodzieżowej Szkole Sportowej FC Minay. Ruslan Viktorovich bardzo kochał swoje dzieci, wychowywał w nich najlepsze ludzkie cechy i marzył, że zostaną zawodowymi piłkarzami. Dlatego od najmłodszych lat zabierałem chłopaków na trening do Minai z Perechyn.
Klub piłkarski „Minaj” wesprze rodzinę naszego bohatera i zapewni chłopakom wszystko, co niezbędne do treningu.
FC „Minaj” składa głębokie kondolencje rodzinie i przyjaciołom ukraińskiego bohatera!
Pamiętamy, jakim kosztem zyskujemy wolność. Nigdy nie wybaczymy okupantowi jego krwawych czynów” – czytamy w raporcie Minaia.
Герої не вмирають!