Honorowy prezes Dnipro-1 Jurij Bereza skomentował wczesne odejście swojego klubu do rozgrywek Ligi Konferencyjnej.
„To bardzo ważne, że po pierwsze wnieśliśmy dobry wkład do współczynnika kraju w rozgrywkach europejskich. Ponadto cieszy, że ocena osobista również została znacznie podniesiona. To jest ilustracja tego, jak daleko zaszedł nasz młody klub w ciągu 5 lat. Kiedyś powiedziałem, że chcę usłyszeć hymn Ligi Mistrzów na Dnipro Arena. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim podobnie myślącym ludziom, którzy uwierzyli w ten projekt w 2017 roku.
Przede wszystkim chcę podziękować zespołowi za charakter i umiejętności bojowe. Mimo licznych ambulatorium, nasze rezerwy (a szczególnie przyjemne, że są to rezerwy ukraińskie) pokazały, że mogą rościć sobie pretensje do przyszłości.
Przed rozpoczęciem sezonu trener „nagle” nas opuścił, ale Dnipro-1 udowodniło, że to już duży klub. Kto ma jakiekolwiek wątpliwości, ale śmiało idziemy do przodu. W tej chwili zespół tworzy historię w europejskich rozgrywkach i zajmuje dobre miejsce w mistrzostwach.
Niestety przez wariatów nie mamy teraz okazji zagrać na naszym stadionie. Ale gramy dla Ukraińców — w przeddzień w szczególności dla tymczasowo przebywających na Słowacji — i czekamy na możliwość powrotu na Dnipro-Arenę. Jestem pewien, że nasz klub będzie tak duży, jak rodzinne miasto Dniepr. Wielokrotnie powtarzałem, że zdejmuję kapelusz z chwalebnej historii FC Dniepr, ale SC Dnepr-1 to nowy klub, z nową historią i wszystko mamy przed sobą. Największym marzeniem i celem jest wygranie Ligi Mistrzów. Myślę, że to powinno być normalną aspiracją każdego klubu w Europie.
I chciałbym osobno zauważyć pododdział Dniepr-1 - jesteśmy jednym z wami! Z pewnością zrobimy wszystko, aby Dnipro-1 grał i wygrywał w Doniecku, Ługańsku i Symferopolu” – powiedział Bereza.
учетная запись этого пользователя была удалена
"Днепр-1"! Чем бредовые идеи озвучивать, лучше выиграйте у "Шахтера". Желательно в двух матчах.