Attaché prasowy symferopolskiej „Tawrii” Ołeksandr Sierowa skomentował współpracę byłego trenera drużyny Serhija Szewczenki z okupantami.
Ołeksandr Sierow
— Omówiliśmy to z zespołem na czacie. To nieprzyjemne doświadczenie dla nas wszystkich. Po Szewczenko wszyscy martwili się, czy pojawi się więcej osób związanych z Tavrią. Ale się udało. Piłkarze są bardzo zaniepokojeni i wierzą, że „Tavria” odrodzi się na Krymie dzięki ZSU. Na okupowanym Krymie jest jakiś TSK z niezgrabnym logo, ale wszyscy rozumieją, że to wilkołak… Wszyscy czekają na powrót prawdziwej Tavrii – powiedziała Oleksandra.