Dlaczego najlepszą opcją dla Jaremczuka jest pozostawienie wszystkiego w Club Brugge i wypożyczenie do Dynamo?

Roman Jaremczuk znów ma problemy. Po Benfice poślizgnął się także w Brugge. Ale mamy nieoczekiwany przepis na karierę Romana – czas wrócić do korzeni.

Roman Jaremczuk

Najdroższy transfer w historii Brugge i mistrzostw Belgii w piłce nożnej jest również najbardziej katastrofalny. W 10 meczach dla swojego nowego klubu Jaremczuk strzelił cztery akcje strzeleckie - nie wydaje się to złe, ale czym są 2 gole i 2 asysty dla zawodnika kupionego za 16 mln euro? Co więcej, drogie wzmocnienie grało mniej niż połowę meczów zespołu i spędzało mniej niż połowę czasu gry.

Najważniejsze jest inne: Roman nie grał przez trzy mecze z rzędu, w ostatnim z nich nie dostał się do podania i to pomimo tego, że belgijska prasa zapewnia, że ​​napastnik jest zdrowy. A do tego przejrzyste wskazówki głównego trenera Brugge: mówią, gdzie grać Jaremczuka, oczekujemy od niego znacznie więcej… Kibice utytułowanego klubu są prostsi w swoich ocenach: „Zaprosiliśmy szczura na zespół! Zrujnował wszystko w Genk, był niezadowolony ze wszystkiego w Benfice, a teraz nasza drużyna jest niszczona od środka. To tydzień bez roku, ale prawa są pompowane! Jak to powiedzieć, kto wychodzi, a kto nie?!” – mówi z oburzeniem niejaki Wekke2000.

Roman ma kontrakt z Brugge do 2026 roku, kwota uwolnienia jest dość duża, jak na 26-letniego zawodnika, który był w rezerwie drugiego zespołu z rzędu. Co robić?!.. Fanday ma przepis.

Oczywiste jest, że Jaremczuk nie zostanie teraz sprzedany. I własnie dlatego

Dla Brugii to najdroższy zakup w historii - mamy Milevsky'ego i Aliyeva zesłani na Dynamo-2, będą starali się zrekompensować sobie "gorące miejsca" stopniowo grając w Romana i sprzedając ich do Turcji, Emiratów, Japonii - gdziekolwiek , ale żeby odzyskać jak najwięcej pieniędzy.

Sprzedanie zawodnika oznacza teraz pogodzenie się z faktem, że jest on zmiennikiem i nie dostanie za niego dodatkowej zapłaty. Zwłaszcza zimą, kiedy w Europie Zachodniej nie ma takiej aktywności gospodarczej jak latem. Wszystkie większe transakcje odbywają się poza sezonem. Kapitaliści tego nie robią. Nawet jeśli wierzyć plotkom, że Ukrainiec stał się toksyczny w zespole, to i tak go dostosują i spróbują zwrócić przynajmniej większość jego kosztów.

Ale nie można wykluczyć czynszu - i tutaj mają widelec. W rzeczywistości bardzo chętnie zabierają graczy z Belgii – Niemcy, Francja, Portugalia, Szkocja. Ale powinny być dwa czynniki - duże problemy w ataku klubu, gotowość do wypożyczenia i duże możliwości finansowe - bo wypożyczenie kolekcji ze znaczącą umową jest dość drogie. Dlatego nie można wykluczyć „lig naftowych”, które nie lubią dużych zakupów, ale wolą dzierżawy lub wolnych agentów.

Ale gdzie jest tutaj składnik sportowy? I tu go zjemy.

Jaremczuk w jego obecnej postaci nie jest atutem, ale ciężarem. Tutaj potrzebujemy niebanalnych rozwiązań problemu

Oczywiste jest, że Roman nie bez powodu wspiął się tak wysoko w swojej karierze. Potrafi naprawdę dużo – 85 goli w klubowej piłce, 13 goli dla reprezentacji. Ale napastnik musi zostać zrestartowany - i tutaj potrzebna jest bardzo mocna decyzja dyrektora sportowego.

Z grubsza mówiąc, Jaremczuka można teraz schować lub przeładować. Pozostawienie go w rezerwie to ryzyko zarówno dla samego zawodnika, jak i dla zespołu, gdzie może rozwinąć się trudna sytuacja ludzka (wysokie wynagrodzenie i transfer są niezgodne z rolą rezerwisty). Sprzedaż jest obarczona dużymi stratami, gracz, który traci, nie otrzyma zapłaty wartości rynkowej. Pozostały czynsz.

Następny jest wybór. Doświadczonego zawodnika na kosztowną pożyczkę weźmie naprawdę rozpadający się, ale nie biedny klub. Dla samego Romana jest to ryzyko – trzecia porażka w jego karierze może zresetować go do kodu źródłowego. Bardzo dobre opcje ze znajomym otoczeniem. Nigdy nie oddadzą Genkowi za nic - to bezpośredni i bardziej skuteczny konkurent, po co go wzmacniać i czy potrzebuje wzmocnienia? Anderlecht też. Odwieczny wróg, którego fani nie zrozumieją.

Ale Ukraina... Nie śpiesz się z pluciem na ekran. Dlatego.

Powrót do domu to najlepsza zmiana dla Jaremczuka

Po pierwsze, w UPL w obecnej formie Roman zdobędzie najwięcej bramek w swojej karierze. Po drugie, taki napastnik będzie dużą różnicą dla klubu, który go wynajmuje. Wcześniej Dynamo nakreśliło wektor dla Szachtara - ale tutaj Jaremczuk powinien być pryncypialny, świętowanie bramek z Kijowem dla Benfiki to jedno, a granie przeciwko niemu w derbach to co innego. Nie nie i jeszcze raz nie!

Ale dla Dynama „rewers” ​​jest bardzo ważny i nawet sam Lucescu przyznał, że powinien był wcześniej pomyśleć o tym, co Szachtar zrobił z Zubkowem, Szwedem, Petriakiem i Michajliczenką. To wszystko, jak się okazało: mieszkańcy Kijowa potrzebują Jaremczuka, on potrzebuje znajomego, rodzimego środowiska. A kwota pensji za sześć miesięcy to nie więcej niż to, co wydano na tak „niezbędnych” graczy jak Ramirez, Perris, a tym bardziej Benito z Cargbo.

Dlatego jeśli początkowo byłeś sceptycznie nastawiony do naszego tytułu, zgodzisz się – jest ku temu powód. W końcu Jaremczuk bardzo zatonął w ciągu ostatnich dwóch lat - w reprezentacji, z grubsza mówiąc, Dovbik od dawna był preferowany. Roman ma wiele porażek w klubach. Powrót do początków może przywrócić mu świeżość i młodość, jak w chwili, gdy jego europejska „odyseja” dopiero się zaczynała.

Aleksander Kalinin

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Ярослав(YARY) - Эксперт
    01.11.2022 13:39
    А кто сказал, что для "Динамо" вариант будет хорошим решением?
    Пока Яремчук будет набирать форму, его посадят в запас и.... "Ваша песня хороша, начинай с начала!"
    Ванат раскрылся, уже не боится брать ответственность на себя и к тому же - забивает! Самое время сейчас доверять Владиславу.
    • 8
Komentarz