Wiktor Łazarenko: „Był taki moment, gdy Jarmołenko zawołał: „Wracam, porozmawiaj z Desną”

2022-11-04 19:05 Wiktor Łazarenko, pierwszy trener byłego lidera „Dynama” Andrija Jarmołenki, opowiadał o ciekawych kamieniach milowych w karierze ... Wiktor Łazarenko: „Był taki moment, gdy Jarmołenko zawołał: „Wracam, porozmawiaj z Desną”
04.11.2022, 19:05

Wiktor Łazarenko, pierwszy trener byłego lidera „Dynama” Andrija Jarmołenki, opowiadał o ciekawych kamieniach milowych w karierze swojego ucznia.

Wiktor Łazarenko (z prawej)

Po jesiennych meczach reprezentacji i dyskwalifikacji Anatolija Tymoszczuka przez Ukraiński Związek Piłki Nożnej Andrij Jarmołenko został rekordzistą reprezentacji Ukrainy pod względem liczby rozegranych meczów i wyprzedził samego Andrija Szewczenkę. Czy możesz w to uwierzyć, kiedy trenowałeś Andrieja?

— Kiedy go zobaczyłem po raz pierwszy, pomyślałem: „Ten facet musi grać”. We wrześniu 2001 roku Ołeksandr Ustenko i ja przyjęliśmy tę drużynę - chłopcy ur. 1989, pojechaliśmy na turniej do Kijowa, Andrij został uznany za najlepszego zawodnika. Już wtedy jeden z trenerów podszedł do mnie i powiedział: „Zabierzmy Andriukhę do Francji.” Nie zacząłem komunikować się z rodzicami Andriya, bo wtedy po prostu nie wyobrażałem sobie, jak chłopak wyjedzie za granicę.

Po turnieju wszyscy uczestnicy udali się na mecz reprezentacji Ukrainy. Pamiętam, że Andrij Szewczenko strzelił gola i powiedziałem do Jarmołenki: „Co, Andriukha, chcesz grać w taki futbol?” - Odpowiedział: "Chcę!" - może będzie zbyt gadatliwy, ale kiedy zobaczyłem w tym samym czasie jego oczy, uwierzyłem, że zagra.

Andriy nie tylko chciał grać, taki fanatyzm i oddanie piłce nożnej były rzadkością. Został po treningu, był kontuzjowany - i wychodzi grać, ty go zastępujesz, a on siedzi i płacze... Zgodnie z jego chęcią nikomu się nie poddał. Kiedy Jarmołenko przeszedł do Dynama Kijów, mogę szczerze powiedzieć, że tylko ja byłem za. Wiele osób mówiło: "Jeszcze za wcześnie, niech tu gra..." Chociaż było to trudne. Był taki moment, kiedy Andriy zadzwonił, powiedział: „Wracam, porozmawiaj z Desną, żeby mnie zabrał”. On już ma Bakun (Serhij, w tym czasie pełniący obowiązki trenera "Desny" - przyp. red.) zadzwonił, powiedział, że zostanie przyjęty. Ale poradziłem mu: „Idź do Jury Kalitwincewa, trenera młodzieżowej drużyny Dynama i porozmawiaj”. Kalitwincew wyjaśnił, że Jarmolenko jest potrzebny. A potem Andriy znalazł swojego trenera, tego, który w niego wierzył…

— Czy myślisz, że Andrii nie przeniósł się tego lata z angielskiej Premier League do mistrzostw Zjednoczonych Emiratów Arabskich bez powodu?

— Chciałbym, żeby został w Europie. W tej samej Hiszpanii. Ale jak wydaje się, że jego agent powiedział: „Poszliśmy do Al Ain, ponieważ nie było żadnych ofert”. Myślę, że kwestia pieniędzy nie jest dla Andrii kluczem. Istotną rolę odegrał fakt, że udał się na spotkanie ze swoim trenerem Rebrovem. Teraz gra „Al Ain” pod wieloma względami jest prowadzona właśnie przez niego, on już zaczął spełniać standardy. Widzę, że zespół go akceptuje. W West Ham doszło do całkowitego odrzucenia - z powodu Andrija prawie nie grali, kiedy strzelił gola, byli ostrożni. To zaskakujące, znając towarzyskość Jarmołenki... Pozwolili mu grać w Al-Ain.

Czy Andrii uda się zostać rekordzistą reprezentacji nie tylko liczbą meczów, ale i liczbą bramek?

- Chyba tak. Najważniejsze jest to, jak wojna będzie trwać. Chociaż grupa w selekcji na Mistrzostwa Europy była taka, że ​​nie wiadomo, kto strzeli (przeciwnikami Ukrainy były drużyny Malty, Włoch, Macedonii Północnej i Anglii – przyp. red.)... Najważniejsze, że nie siedzi mu w głowie. Bo zwykle, gdy trzeba, to nie wychodzi... Choć warto pamiętać, że Andrij Szewczenko był czystym napastnikiem, nigdy nie grał w reprezentacji. A Jarmołenko jest ofensywnym pomocnikiem, a zdobycie tylu bramek podczas gry na jego pozycji to już osiągnięcie.

Wiadomo, że Andrij pomagał Czernigowowi podczas i po oblężeniu miasta. Wiesz coś więcej na ten temat?

- Nie. Jedyne, co do niego napisałem, to: „Jesteśmy z ciebie dumni, wszystko robisz dobrze”. Rzeczy mówią same za siebie. Widzę, jak pomaga. Jest to powód do dumy.

Kiedy Twoim zdaniem Ukraina będzie świętować zwycięstwo nad Rosją?

— Naprawdę chciałbym, żeby to się skończyło szybciej. Myślę, że do wiosny 2023 roku sprawa zostanie rozwiązana.

Serhij Karas

RSS
Aktualności
Loading...
Luis César Menotti umiera
Dynamo.kiev.ua
06.05.2024, 17:17
Vladislav Kabaev: "Dokładamy w drugiej połowie"
Dynamo.kiev.ua
06.05.2024, 13:27
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok