Znany dziennikarz Serhij Tyszczenko - o grze "Dynamo" Kijów w meczu z "Oleksandą".

„Odniosłem wrażenie, że Dynamo wróciło do pierwszego sezonu Lucescu – wszystko bez zbędnego ryzyka, pewne siebie i tak niewygodne dla przeciwnika, jak to tylko możliwe. Dziś nie było nawet pożarów w obronie i nie było problemów z wyciśnięciem przeciwnika. Celem Shepeleva jest bis. Szkoda, że pod koniec meczu rozluźnili się i stracili zupełnie niepotrzebny cel. Prawdopodobnie chcieli wesprzeć swojego byłego partnera Szulianskiego...
Pierwszy mecz w mojej pamięci, kiedy napastnik „Dynamo” miał 3-4 szanse na zdobycie bramki. Wszystko jest bardzo podobne do tego, że trzeba pożegnać się z Besedinem. Z każdym meczem coraz bardziej lubię Vanat.
Sędzia wyraźnie nie poradził sobie z meczem. Nie usunął Vanata, nie dał kary. Bez VAR nasi sędziowie wyglądają trochę słabo” – napisał Serhiy na Facebooku.