Były napastnik „Dynamo” i reprezentacja Ukrainy Roman Zozulya zareagował na wyzwolenie Chersonia przez Armię Ukraińską z zamieszek.
„Duma i ból… Po prostu wieści i praca naszych nierealnych żołnierzy uderzają w mój umysł. Operacja wyzwolenia południa Ukrainy z hordy świń-psów zapisze się nie tylko w podręcznikach ukraińskiej historii, ale także w historii świata.
Chersoń wraca do domu! A ci dranie, którzy próbowali nam go ukraść, leżą w równych rzędach na polach i na dnie Dniepru. Jeszcze nie wszystkie, ale nikt nie będzie mógł się ukryć.
Ale pomimo radości, która rozbija każdą komórkę, ból nie ustępuje. Dla tych, którzy nie zdradzili swojego kraju, nie współpracowali z okupantem i zapłacili za to własnym życiem. Dla każdego bohatera, który zginął w bitwie i nie dzieli się z nami dzisiaj radością z podniesienia ukraińskiej flagi w Chersońskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Dla ludzi, nad którymi głód, śmierć i dziki strach wisiały przez 9 miesięcy. Przeżyli i czekali na wolność, ale kiedy uwolnią się od wszystkich fobii tego, czego doświadczyli?!
Wygramy i odbierzemy każdy kawałek naszej ziemi, ale nie zapominajmy, jakim kosztem...
Jesteśmy dumni, szanujemy, dziękujemy i pomagamy ZSU!" - napisał Roman y Facebook i dodał wymowne zdjęcie.