Napastnik Szachtara Lasina Traore powiedział, dlaczego pozostał w drużynie po ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego.
- Nigdy wcześniej nie byłem w takiej sytuacji. Ale zespół, kierownictwo i kierownictwo klubu zmotywowało mnie do pozostania. Kiedy wszystko było dobrze, poczułem niesamowite nastawienie do siebie. W tym trudnym czasie czuję, że nie mogę zawieść Szachtara. Teraz moim obowiązkiem jest im pomóc.
Rozmawiałem z moją matką, dziewczyną, ojcem - i powiedzieli: „To jest twoja decyzja, ale uważamy, że powinieneś zostać w Szachtarze i pomóc drużynie. W zeszłym sezonie znalazłeś się w trudnej sytuacji, a klub ci pomógł – zrobił dobry transfer. Miałeś świetny start, a potem kontuzja. A Szachtar zadbał o wszystko”. Pomyślałem, że jak wrócę na boisko, to chcę grać dla Szachtara.
Kilka razy rozmawiałem z Marlonem, Pedrinho, Manorem Solomonem i innymi gośćmi. Zapytali mnie, jak tu jest. Powiedziałem im wszystko tak, jak jest: nie jest nam łatwo, ale czuję się bezpiecznie i wszystko jest ze mną w porządku. Jeśli ja mogę grać na Ukrainie, to dlaczego oni nie mogą? - powiedział Traore.
учетная запись этого пользователя была удалена