Trener Zoria Ługańsk Patrick van Leeuwen opowiada o remisie z Szachtarem Donieck (2:2) we wczorajszym meczu 13. kolejki mistrzostw Ukrainy.
– Przed meczem wiedzieliśmy, że zmierzymy się z dobrym przeciwnikiem. W pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje i można powiedzieć, że graliśmy prawie na równym poziomie. I przez prawie całą drugą połowę byliśmy w defensywie, grając z kontratakami. Zawsze szukamy naszych opcji i możliwości, aby pokazać naszą grę. Dziś w pierwszej połowie szło lepiej niż w drugiej.
W pierwszej połowie czuliśmy, że mamy więcej okazji. Na początku meczu było podekscytowanie, ale potem się uspokoili i drużyna zaczęła grać własną piłkę. W drugiej połowie chcieliśmy kontynuować to, co zakończyliśmy pierwszą połowę – grać po swojemu i przygotować ataki. Szybko zdobyliśmy drugiego gola, ale wtedy byliśmy mniej zdolni do skutecznego ataku.
Po drugim golu mieliśmy okazje do zdobycia gola, ale nie wyszło. Jestem jednak zadowolony z końcowego wyniku i pracy całego zespołu - wszystkich, którzy wyszli na boisko, którzy siedzieli na ławce rezerwowych i kibicowali partnerom - powiedział van Leeuwen na konferencji prasowej po meczu z Szachtarem.