W eliminacjach Euro-2023 młodzieżowa reprezentacja Ukrainy U-19 (piłkarze nie starsi niż 2004 rok) zmierzą się z Kosowem, Cyprem i Szwecją. Młodzieżowa kadra narodowa Ukrainy U-19 rozpoczęła sesję treningową przed eliminacjami Euro-2023 U-19. O tym, jak zespół będzie przygotowywał się do turnieju, powiedział oficjalnej stronie UAF jego trener Serhij Nagorniak.
— Serhij Mykołajowycz, jakie plany ma twoja reprezentacja na przygotowania do rundy kwalifikacyjnej mistrzostw Europy?
— Czasu na proces szkolenia jest katastrofalnie mało, ale konieczne jest wyjście z obecnej sytuacji. 13-go wyjechaliśmy z Kijowa. Trenowaliśmy przez dwa dni w Ryaszewie w Polsce. W tym czasie dołączyli do nas legioniści. Znów nie będziemy mieli dużo czasu, więc główny nacisk kładziemy na ćwiczenia taktyczne. We wtorek wyjedziemy z Polski do Sztokholmu, a stamtąd do Norrkoping. Trening przedmeczowy odbędzie się 16-go, a rozpoczęcie turnieju 17-go.
— W naszej sytuacji nie musimy narzekać?
- Dokładnie. Takie są dziś okoliczności. Przez ostatnie trzy lata praktycznie nie skompletowałem zespołu w takim składzie. Od początku pandemii CoViD-19 przeprowadziliśmy tylko dwa pełnoprawne treningi... Dlatego głównym warunkiem wyboru piłkarzy na to spotkanie była praktyka gry.
— Jak dobrze poznałeś swoich najbliższych konkurentów?
— Na razie są z tym pewne trudności. W ostatnim roku rozegrano tylko jeden mecz reprezentacji Kosowa. Ale wyjdziemy z sytuacji w taki sposób, że pierwszy mecz zagramy z tym przeciwnikiem, a Cypr i Szwecję będziemy studiować podczas rozgrywek. Zamiast tego rywale mają duży problem, jak nas zbadać (uśmiecha się). Na turniej kwalifikacyjny jedziemy jako czarny koń.
— Awans do elitarnej rundy — minimalne zadanie dla Twojego zespołu?
— Mimo wszelkich okoliczności naszym celem jest pierwsze miejsce w naszym kwartecie. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, taka jest piłka nożna, która często jest nieprzewidywalna.