Epizod z okropną kontuzją przyćmił wczorajszy mecz Mistrzostw Świata 2022 pomiędzy Anglią a Iranem (6:2).
Już w 8. minucie spotkania bramkarz reprezentacji Iranu Alireza Beiravand otrzymał mocne uderzenie w głowę od swojego rodaka Majida Hosseina, który po prostu nie zauważył, że bramkarz jest zbyt blisko niego.
W wyniku tego zderzenia Beiravand wylądował na trawniku z zakrwawioną twarzą, a lekarze reprezentacji Iranu przez 14 minut próbowali przywrócić go do gry. Ale wszystkie wysiłki lekarzy poszły na marne, a bramkarz opuścił boisko na noszach.
Później okazało się, że Beiravand doznał złamania nosa i wstrząsu mózgu. W związku z tym nie zagra już na mundialu 2022.