Witalij Bujalski: „Nie przywiązuję wagi do liczby bramek. Dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo zespołu.

2022-12-01 06:52 Dla pomocnika Dynama Kijów Witalija Kupalskiego finałowy mecz pierwszej części sezonu z Metalistem Charków (3:0) okazał ... Witalij Bujalski: „Nie przywiązuję wagi do liczby bramek. Dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo zespołu.
01.12.2022, 06:52

Dla pomocnika Dynama Kijów Witalija Kupalskiego finałowy mecz pierwszej części sezonu z Metalistem Charków (3:0) okazał się wyjątkowy – zdobył gola, który był jego 10. w obecnych mistrzostwach Ukrainy. To życiowy rekord Witalija, który wcześniej zdobył tylko 9 bramek (w sezonach 2019/2020 i 2021/2022). W rozmowie z korespondentem oficjalnej strony klubu zawodnik Dynama opowiedział o swoim osiągnięciu.

Witalij Bujalski

— Nie wiem nawet, co dokładnie wpłynęło na poprawę moich wyników. Najprawdopodobniej wszystko jest złożone - i zaczął przygotowywać się bardziej poprawnie, zaczął grać bliżej ataku, a szczęście odegrało swoją rolę.

- Czy pomimo tego, że Twoja pozycja się nie zmieniła, zacząłeś wykonywać więcej zadań w ataku?

- Tak, moja pozycja się nie zmieniła, po prostu ostatnio częściej bywam w polu karnym, więc mam większe szanse.

- Jak udaje ci się wyczuć moment, w którym musisz być, aby strzelić gola?

— Wszystko zależy od pewności siebie zawodnika. Kiedy strzelasz jedną lub dwie bramki, ta pewność siebie jest bardzo odczuwalna i dzięki niej możesz iść dalej.

- Wcześniej strzelałeś więcej z gry, dziś udało ci się strzelić z rzutu wolnego. Jak ustaliliście z Cygankowem, kto zagra stały fragment?

- Vitya kazał mi uderzyć, ponieważ uderzenie z tej pozycji nie było dla niego zbyt wygodne - i zaproponował mi. Okazało się, że strzelił w rzut rożny od bramkarza. Ale zwykle Vitya uderza z rzutów wolnych. Nie daj Boże, aby Kolya Shaparenko wrócił do służby tak szybko, jak to możliwe - wtedy pobije. Nie aspiruję do tej roli, ponieważ celowo nie trenuję standardów (uśmiecha się).

- Minęła dopiero połowa mistrzostw, a ty masz już 10 bramek na koncie, czy po przerwie zimowej będziesz dalej w tym samym duchu?

- Nie przywiązuję wagi do liczby zdobytych bramek - mówiłem już o tym wiele razy. Dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo zespołu. A co będzie w drugiej turze, trudno powiedzieć. Nie wiesz, co stanie się jutro. W kraju toczy się wojna, jeśli budzisz się i wszyscy żyją - to jest najważniejsze. Dlatego nawet nie myślę o tym, ile strzelę goli w drugiej części sezonu. Kiedy wojna się skończy, to w piłce nożnej iw każdej innej pracy będą tylko pozytywne emocje.

- Więc chyba nie ma sensu pytać o twój udział w wyścigu strzelców, w którym jesteś teraz na drugim miejscu?

- Tak, to nie jest dla mnie priorytetem, nie mam 20 lat. Dla mnie priorytetem jest drużyna i jej wyniki.

— Czy pamiętasz sezony, w których zdobyłeś 9 bramek?

— Niespecjalnie, ale wiem, że było to stosunkowo niedawno. Okazuje się, że stabilność jest oznaką mistrzostwa (uśmiecha się). Tak jak powiedziałem, wynika to prawdopodobnie z tego, że częściej gram w ataku i częściej jestem w polu karnym przeciwnika. Drużyna stwarza okazje, obrońcy przejmują piłkę i rozpoczynają nasze ataki, a pomocnicy muszą ją odpowiednio zagospodarować.

- Czy Twoje cele są nie tylko wynikiem symulowanych kombinacji, ale także improwizacji?

- Oczywiście. To, nad czym pracujemy na treningach, różne kombinacje, jest trudne do zrealizowania w meczach z niektórymi przeciwnikami w mistrzostwach, bo ich broni duża liczba zawodników i trudno nam taką obronę otworzyć. Dlatego w wielu meczach nie byliśmy w stanie strzelić gola - albo uderzaliśmy w obrońców, potem w bramkarza, potem uderzaliśmy szeroko.

- Dzisiaj był mecz finałowy pierwszej części sezonu, jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

- Całe wakacje spędzę w Kijowie. A może też odwiedzimy naszych rodziców w Kalinowce na święta.

RSS
Aktualności
Loading...
Kochergin strzelił gola dla «Raków» (WIDEO)
Dynamo.kiev.ua
24.11.2024, 22:43
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok