Znany ekspert Vsevolod Kevlich opowiedział o występie reprezentacji Serbii na Mistrzostwach Świata 2022. Drużyna ta grała w turnieju w grupie z Brazylią, Szwajcarią i Kamerunem, zdobyła jeden punkt i zajęła ostatnie miejsce w tabeli tego kwartetu. W rundzie finałowej Serbowie przegrali ze Szwajcarami (2:3), którzy wraz z Brazylijczykami awansowali do baraży mundialu.
- "Bracia" idą do domu. Bo nie grają, kiedy jest ciężko i kiedy trzeba. Gdy nie jest to konieczne, nikt nie gra. Nie Hiszpania, nie Portugalia, nie Brazylia. Moja wola utworzyłaby grupy po trzy drużyny. Żeby nie było "lewicowych" gier.
Ale nie to jest najważniejsze w gatunku. Ludzie domagają się sensacji. I dostają je. Nie chcę się cieszyć ze Szwajcarii, chociaż ich dwa gole pod względem kombinacji to arcydzieła. To wciąż te kantony.
Warto przypomnieć, że całkiem niedawno drużyna ukraińska, prowadzona przez Andrija Szewczenkę i szkolona przez jego kwaterę główną, odniosła zwycięstwo nad tymi kantonami. „Bracia” przelecieli 0:5 (Ukraina - Serbia - 5:0, eliminacje Euro 2020, 8 czerwca 2019 - przyp.). Pamiętasz?” – napisał Kevlich na swojej stronie na Facebooku.