Wiceprezes UAF głośno grozi pozwem trzem stronom, które opublikowały o nim „szyte na miarę śmieci”

Pierwszy wiceprezydent UAF Alan Pliev głośno ogłosił zamiar złożenia pozwów przeciwko trzem ukraińskim portalom, które wcześniej zamieszczały informacje dotyczące go osobiście.

Alana Plijewa. Zdjęcie — Facebook

„Rozumiem, że wojna nie ma reguł, zwłaszcza gdy po drugiej stronie są absolutnie niemoralne szumowiny, które za trzy kopiejki są gotowe zapomnieć o swoim ludzkim wyglądzie i łatwo zamienić się w zwierzęta.

Ale nie rozumiem, jakiego wyniku się spodziewają. Prędzej czy później wszystkie ich nazwiska staną się znane. I nawet ci, którzy dziś zapłacą im te trzy kopiejki, nie będą pierwszymi, którzy podają im rękę.

Teraz ci dranie, w ramach medialnego ataku na UAF, wylewają brud na mnie osobiście. Co najmniej trzy strony zgodziły się już na umieszczanie śmieci wykonanych na zamówienie za pieniądze.

Drogi Vesti.ua, „KP na Ukrainie” i „Ukrainian Business Resource”, czy naprawdę myślisz, że sprzedając się za 100 dolarów i publikując takie świństwa, nie stracisz więcej? Czy nie straci pan reputacji wśród czytelników, kolegów dziennikarzy?

Przeciwko każdej ze wskazanych stron moi prawnicy przygotowują pozwy w sądzie z milionowym odszkodowaniem za szkody moralne wyrządzone mi i mojej rodzinie. Po otrzymaniu przekażę wszystkie te środki na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy i fundacji charytatywnych, które wspierają rodziny przesiedleńców z czasowo okupowanych terytoriów w mieście Dniepr” – napisał Pliew na swoim profilu na Facebooku.

Komentarz