Artem Frankow: „Portugalia — Szwajcaria? Różnica klas między rywalami jest niewielka. Wynik jest nieprzewidywalny”

Znany ukraiński dziennikarz Artem Frankow opowiedział, czego oczekuje od jednego z ostatnich meczów 1/8 finału mistrzostw świata 2022, w którym zagrają dziś Portugalia i Szwajcaria.

Artem Frankow

„Ostatnia konfrontacja w 1/8 finału MŚ 2022, po której Mundialowi zostało już tylko osiem walk… Kolejna para z oczywistym faworytem i co do tego raczej niewielkie zastrzeżenia.

Oczywiście nie chodzi wcale o starzejący się geniusz Cristiano Ronaldo i jego magiczną grzywkę, ale o ogólny poziom drużyn. Szwajcaria dość dzielnie poradziła sobie z Kamerunem i Serbią, ale w starciu z Brazylijczykami nie potrafiła trafić przynajmniej raz w bramkę. Dodatkowo Serbowie w pierwszej połowie meczu, którą przegrali 2:3, obnażyli braki defensywy Nati. Można tylko zgadywać, z jaką inspiracją Fernando Santos i jego podopieczni studiowali te szczegóły!

W trakcie turnieju Portugalia straciła z powodu kontuzji głównego lewego obrońcę Nuno Mendesa i szczerze mówiąc w ostatniej rundzie połączyła się z Koreańczykami, topiąc Urugwaj z Ghaną i omijając Azjatów w barażach. Czy powinniśmy wyciągnąć z tego jakieś długoterminowe wnioski? Powiem tylko jedno: różnica klas między tymi dwoma zespołami dobrze znanymi zarówno ukraińskim kibicom, jak i sobie nawzajem (Liga Narodów! W ostatnim losowaniu drużyny wymieniły zwycięstwa u siebie - 4:0 w Portugalii , 1:0 w Szwajcarii), nie jest tak wspaniale, dlatego wynik pojedynczego meczu, zwłaszcza na takim etapie i na neutralnym boisku, jest dość nieprzewidywalny” – powiedział Frankov.

0 комментариев
Komentarz