Znany ukraiński trener i ekspert Oleg Fedorchuk podzielił się swoimi wrażeniami z mundialu 2022.
Opanowanie i dyscyplina Brazylii. Nie karnawał jak zwykle, ale dojrzała ekipa. Młodzież z Anglii, która dojrzała w porównaniu do Euro. Faworyt turnieju — Francja
Niespodzianką były Japonia, Senegal, Maroko. Trzy zespoły, które wyglądają interesująco taktycznie i indywidualnie, zwłaszcza Japończycy. Nigdy nie widziałem takiej presji nawet w klubach - kontrataki, zmiana taktyki.
Niespodzianką wśród graczy był dla mnie Richarlison. Oczywiście Mbappe jest na poziomie, czarni z Anglii są fajni. Podobali mi się bramkarze - nawet te drużyny, które odleciały. Wielu dobrych bramkarzy.
Mundial jest tak skonstruowany, że po półfinałach i finałach wszyscy, którzy się teraz pokazali, odejdą w niepamięć.
Przed rozpoczęciem mistrzostw panował sceptycyzm co do terminu, ale widzimy, że drużyny grały bez opóźnień. Wiele kontuzji z powodu dużej intensywności, ale bali się upału.
Belgia, Niemcy, Hiszpania stały się największym rozczarowaniem. Zespoły, które wyznaczały trendy w piłce nożnej, poniosły całkowitą porażkę, ale wszystko jest w grze. Drużyny, które polegają na kontroli nad piłką, przegrały z tymi, które skupiły się na treningu fizycznym.
Nie spodziewałem się porażki Serbii. Specjaliści czekali na nich w play-offach, dobrze radzili sobie w Europie – nie wyszło.
Najbardziej intrygującą parą ćwierćfinału jest Francja - Anglia.
Miesiąc temu widziałem finał między Argentyną a Francją, ale Argentyńczycy są rozbici, chociaż próbują. Nie mają pełnego obrazu. Będzie sensacja, jeśli te drużyny nie wyjdą.
Szanse Holandii i Argentyny wynoszą 50/50. Obie drużyny wolą grać jako numer dwa, więc jasnego futbolu nie zobaczymy.
Brazylia-Chorwacja-tylko brak zgromadzenia Brazylia może stać się sojusznikiem Chorwacji. Sami Chorwaci skakali w tym turnieju ponad głowami. Z taką Brazylią nie ma szans.
Francja - Anglia - lekka przewaga Francji. Ponieważ często grają między sobą, nie będzie to łatwe. Po Anglikach można spodziewać się wszystkiego.
Myślę, że Maroko może pić krew Portugalii. Pamiętamy, jak ciężkie były mecze dla Chorwacji, ale zagrali w finale.
W konfrontacji z Marokiem daję Portugalii lekką przewagę. Składam hołd Santosowi, który nie bał się posadzić Ronaldo na ławce. Odegrało to tak duży plus, że dzięki temu Portugalia została przekształcona. Może to pomóc samemu Ronaldo, który może być nadmiernie zmotywowany do ćwierćfinału.
Widzę Brazylię i Francję.