Znany dziennikarz Roberto Morales opowiedział, czego oczekuje od jednego z meczów 1/4 finału mistrzostw świata 2022, w którym zagrają dziś Anglia i Francja.
– Ten mecz będzie drugim na mundialu w Katarze, kiedy spotkają się dwaj giganci, prawdziwi zawodnicy wagi ciężkiej. Pierwszy mecz pomiędzy Hiszpanią i Niemcami był zbyt ostrożny, a potem remis mniej więcej satysfakcjonował obie drużyny. Teraz ktoś musi zejść z drogi.
Pod przywództwem Garetha Southgate'a drużyna założycieli futbolu gra raczej prostą i ostrą piłkę nożną. Ma to swój dość oryginalny pragmatyzm, chociaż działań tego zespołu nie można nazwać ostrożnymi. Przynajmniej na razie. Po superudanym zwycięstwie nad Irańczykami w pierwszej rundzie fazy grupowej Brytyjczycy nie stracili ani jednego gola w kolejnych trzech meczach, wygrywając dwukrotnie takim samym wynikiem 3:0 i suchym remisem z Amerykanami . Jednak Southgate wie na pewno, że jego obecny przeciwnik jest niezwykle niebezpieczny, jeśli dasz mu miejsce, podkręcając. Gareth musi więc dokonać zmian w postępowaniu swoich podopiecznych.
Francuska drużyna regularnie zdobywa i traci bramki. Drużynie Didiera Deschampsa zabrakło Australijczyków, Duńczyków, Tunezyjczyków i Polaków, więc o solidności linii defensywnej aktualnych mistrzów świata nie ma co mówić. Chociaż nikt nie nazwie gry Le Bleu przygodą. Francja rekompensuje również braki w obronie za pomocą ataku, mając na koncie już dziewięć bramek, z czego pięć Kylian Mbappe zanotował na własny koszt.
Warto jednak pamiętać, że Mbappe to flaga reprezentacji narodowej, która spoczywa na maszcie od Antoine'a Griezmanna i Ousmane'a Dembele. Ten ostatni daje super mistrzostwo i gra niesamowicie ostro indywidualnie.
W oficjalnych meczach drużyny te spotkały się siedem razy: po dwa zwycięstwa z obu stron, trzy remisy.
Ciekawostka: Brytyjczycy nie pokonali Francuzów w oficjalnych meczach od 1982 roku, kiedy wygrali mundial w Hiszpanii z wynikiem 3:1.
Moja prognoza: francuskie zwycięstwo” – powiedział Morales.