Były pomocnik Dynama i reprezentacji Serbii Milos Ninkovic podzielił się swoimi wspomnieniami z okresu spędzonego na Ukrainie.
„Przede wszystkim, dla mnie Dynamo to Barcelona Europy Wschodniej. W Kijowie spędziłem dziewięć cudownych lat. Gdyby nie Dynamo, nigdy nie zagrałbym w Lidze Mistrzów i nie awansował na mundial.
Pierwszym najbardziej pamiętnym momentem jest podpisanie umowy. W wieku 19 lat bycie w Dynamo to coś fantastycznego. Drugi to udział w Lidze Mistrzów i mecz z takimi zespołami jak Barcelona, Inter czy Manchester United.
Trzecim jest poznanie Andrija Szewczenki, który dla mnie był najlepszym napastnikiem ostatnich dwudziestu lat – powiedział Ninkovich.