Znany ukraiński prezenter telewizyjny Igor Cyganik powiedział, czego oczekuje od meczu finałowego Mistrzostw Świata 2022, w którym jutro zagrają Argentyna i Francja.
– To będzie bardzo trudny mecz. Oglądałem mecz Francja - Maroko i nie odniosłem wrażenia, że Francuzi będą dziś faworytami w finale.
Tak, Francja wygląda bardziej obiecująco niż Argentyna. Wszyscy są przyzwyczajeni do myślenia, że dzięki obecności Messiego Argentyńczycy mogą osiągnąć swój cel. Ale Argentyna ma też super motywację, by wygrać ten mundial. Jeśli Mbappe był już mistrzem świata, Gira był już mistrzem świata, to nikt w reprezentacji Argentyny tego nie osiągnął. Będą walczyć o historię.
Myślę, że czeka nas bardzo nieprzewidywalne zakończenie. Główny czas gry zakończy się remisem, a o wszystkim rozstrzygną rzuty karne. Nawiasem mówiąc, tylko dwa razy w całej historii tytuł mistrza świata rozstrzygnięto w rzutach karnych (1994, Brazylia - Włochy 0:0, w rzutach karnych: 3:2; 2006, Włochy - Francja, 1:1, w rzutach karnych: 5:3).
Zaryzykowałbym sugestię, że będziemy świadkami trzeciego takiego przypadku, a Argentyna w końcu zdobędzie tytuł mistrza świata” – powiedział Tsyganik.