Znany dziennikarz sportowy Aleksiej Andronow mówił o zbliżającym się przejściu Rosji, która została wyrzucona jako kraj terrorystyczny ze wszystkich międzynarodowych turniejów piłkarskich, do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej.
„Jeśli tak się naprawdę stanie, to żegnaj, rosyjski futbolu. Jak mówi przysłowie: „Urodzony w Anglii, wychowany w Brazylii, zmarł w Rosji”.
I tak nie ma zainteresowania (optymizmu, podniesienia na duchu), ale jeśli z dobrej woli chcesz kupić Kozaka zamiast choćby Opla, jeśli wycierasz go łopianem, a nie papierem, jeśli pijesz kombucha, a nie Angevin. .. Jednak to nie przypadek, że ostatnio jeden z komentatorów głosił, jak źle jest z nim w Paryżu, że narzuca się tam fałszywe wartości i że można bez niego żyć….
Bez rosfootballu też się da. Co więcej, jest to możliwe.
Jest takie sprytne powiedzenie: Nie lubisz swojego zięcia? Więc sam pieprz swoją córkę.
Wciąż mam nadzieję, że „przełom północnych rzek” nie nastąpi…” – napisał Andronow w swoim kanale telegramowym.