Wychowanek Dynama Kijów Iwan Truboczkin, grający w Minai, opowiedział, w jakich „egzotycznych” miejscach spędza wakacje.
- Moja żona i ja byliśmy tu cały czas - w Użhorodzie. To prawda, że pojechaliśmy na trzy dni do Lwowa, spacerowaliśmy po mieście, jedliśmy pyszne jedzenie ... Resztę czasu spędziliśmy w Użhorodzie. Co ja robię? Chodzę na siłownię, na basen, trochę biegam po ulicy - staram się dbać o dobrą kondycję.
Chciałbym wrócić. Tęskniłem za drużyną, żartami w szatni, piłką nożną, treningami. Chciałbym jak najszybciej wznowić przygotowania do drugiej części sezonu – powiedział były kapitan Dynamo-2.