Znany rosyjski dziennikarz Aleksiej Andronow wypowiedział się na temat formatu kolejnego mundialu, w którym po raz pierwszy w historii zagra 48 drużyn.
„Ekspansja jest oczywista – to jest trend. Więcej krajów, większe zaangażowanie, większa sprzedaż. Niedawno rozszerzono również Euro, a Copa America by się rozszerzyło – ale nigdzie.
Oczywiste jest, że turniej organizowany przez trzy kraje nadaje się do rozszerzenia - nie ma lepszego. W zasadzie nie ma nic złego w fakcie 48 drużyn. Pytanie jak grać.
O dziwo, przed turniejem w Katarze główną opcją było 16 grup po trzy drużyny w każdej. Myślę, że to ewidentnie głupie. Po pierwsze, będzie dzika niesprawiedliwość – dwie drużyny zagrają w odstępie 3-4 dni, a trzecia będzie miała tydzień między meczami. Po drugie, jechać na Mundial 2026, żeby po rozegraniu 2 meczów wrócić do domu – kogo to obchodzi?
Ale już podczas turnieju w Katarze stało się jasne, że FIFA kontynuuje konsultacje. I być może będą grupy po 4 drużyny. Pozostaje zrozumieć, jak i ile drużyn wyjdzie. Najlepiej stwórz formułę, aby trzecie mecze w grupie nadal miały znaczenie dla wszystkich. Euro jest tutaj doskonałym przykładem.
A najbardziej, moim zdaniem, zaległym jest ucieczka z wcześniej wylosowanej siatki play-off. Hiszpania pokazała, co się z tym dzieje. Wszystko musi rozstrzygnąć losowanie. Są pewne niedogodności logistyczne, będzie problem z planowaniem, ale ogólnie ten model jest bardziej wydajny. A jeśli turniej przeciągnie się z tego powodu o tydzień, myślę, że wszyscy zareagują ze zrozumieniem” – cytuje Andronowa. sovsport.ru.