Sergey Lavrinenko: „Było coś do powiedzenia Bartulowiczowi i nie tylko jemu”

Były mentor Ingulets Siergiej Ławrinienko opowiedział, jak rozstał się z drużyną po swojej rezygnacji.

Siergiej Ławrinienko

- Zebrałem cały zespół - zarówno zawodników, jak i sztab szkoleniowy, dziękując im za wspólną pracę. Mam dobre relacje ze wszystkimi zawodnikami, a nawet zamierzali mnie bronić. Powiedziałem im jednak, że ten problem został już rozwiązany. Po pierwsze zdecydowałem sam, a po drugie po rozmowie z prezydentem. Obecnie komunikujemy się z moimi kolegami, i to nie tylko z Bartulowiczem, ale także z Lupashko, Shust. Jeśli któryś z nich potrzebuje porady, dzwonią i pytają. Zawsze jestem otwarty i nigdy nie zamykam. Chętnie doradzę, jeśli zostanę o coś poproszony. W końcu dla młodszych kolegów w rzemiośle trenerskim jest to szansa na wykazanie się. Cóż, niech spróbują - cytuje Ławrinienko UA-piłka nożna.

Komentarz