Były szef Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej (RFU) Wiaczesław Kołoskow po raz kolejny mówił o możliwym przejściu Rosji, która została wyrzucona jako kraj terrorystyczny ze wszystkich międzynarodowych turniejów piłkarskich, do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej.
„Wielokrotnie mówiłem, że jest to skok w bagno, z którego nie możemy się wydostać przez wiele dziesięcioleci. To, mówiąc obrazowo, jest zejście z ekstraklasy do drugiej lub nawet amatorskiej.
Oczywiście są pewni liderzy, w tym kluby, które z jakiegoś powodu uważają, że tak będzie dla nich lepiej, zagrają w azjatyckiej Lidze Mistrzów, reprezentacja weźmie udział w eliminacjach do mundialu. Nic z tego nie jest jeszcze gwarantowane.
Nie ma też gwarancji, że zostaniemy przyjęci do Azji. Jest 47 stowarzyszeń, musimy zdobyć co najmniej 24 głosy. Biorąc pod uwagę negatywne trendy panujące na całym świecie, w tym w Azji, Australia, Japonia, Korea Południowa czy Malezja nigdy na nas nie zagłosują. To jest realne ryzyko. Przed podjęciem decyzji musimy uzgodnić z Azjatami, czy nas przyjmą.
Nawet jeśli się tam przeprowadzimy, nikt nie gwarantuje, że reprezentacja weźmie udział w eliminacjach do mistrzostw świata. Wiele osób zapomina, że zostały na nas nałożone sankcje FIFA, dotyczą one wszystkich konfederacji kontynentalnych – Europy, Azji, Ameryki Południowej. Może się zdarzyć, że przeprowadzimy się, a reprezentacja nie rozegra meczów eliminacyjnych.
Mówimy o przejściu całego systemu rosyjskiego futbolu do Azji - to nie tylko główna drużyna i 5-6 klubów uczestniczących w międzynarodowych turniejach. Po prostu tam umrzemy ”- powiedział Koloskov, cytowany przez Match TV.