Jewhen Konoplyanka: „Polska ma dobre mistrzostwa, jestem zainteresowany”

Ukraiński skrzydłowy Cracovii Jewhen Konoplanka ocenił poziom mistrzostw Polski w rozmowie z Vladą Sedan.

Jewgienij Konoplanka

- To jest plus lub minus mistrzostw Ukrainy. Weźmy środek - „Świt”, „Worskla”, „Aleksandria”. Zespoły są tutaj podobne, wszystkie takie są. Dlaczego nazwałem te kluby - to nie są łatwe drużyny, ciężko jest każdemu z nimi grać. Spójrz też na Dynamo, Szachtara, Dniepr-1. Mieszkańcy Dniepru próbują rozegrać podanie, zbudować grę, a tu po raz ostatni grają w piłkę nożną. Wszyscy go cenią, dają sobie dyscyplinę. Mają to wszystko. Cóż, umiejętności... Jest, teraz przyjeżdżają takie drużyny jak Lech, Raków.

Całkiem niezłe mistrzostwa, jestem zainteresowany grą z nimi. Ale kiedy przyjechałem, musiałem się do tego przyzwyczaić. Byłem jak pod mostem, te bomby lecą, jaja (mówimy o grze z wieloma długimi pasami jeździeckimi – przyp. red.). Myślałem, gdzie jestem. Adaptacja zajęła trochę czasu. Kibice są bardzo lekkomyślni, na każdy mecz przychodzi ponad połowa stadionu, to pewne. Jeśli to mecz z najwyższej półki, to prawie pełny stadion. Zawsze choruj, dobra robota. Nie ma czegoś takiego, że my się poddajemy, a oni uciekają: „Graj dalej” – skomentowała Konoplyanka.

0 комментариев
Komentarz