Turyn „Juventus” zareagował wzruszająco na śmierć byłego zawodnika „Stari Signora” Gianluca Vialli.
„Ostre poczucie straty. Śledziliśmy wiadomości przez wiele dni, mając nadzieję, że nigdy ich nie przeczytamy. A teraz patrzymy na ekran, a emocje szaleją w środku.
Zawsze byliśmy z tobą, Gianluca. Od kiedy przyjechałeś w 1992 roku, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zostałeś jednym z pierwszych piłkarzy Juventusu, który powrócił na szczyt Europy. Uwielbialiśmy w tobie wszystko, absolutnie wszystko – twój uśmiech, twoje przywództwo na boisku iw szatni, twoją magiczną zwinność, twoją kulturę, twoją klasę gry.
Jak napisano, zawsze jesteśmy z wami. Dlatego nawet po zakończeniu naszej wspólnej historii z uśmiechem podążaliśmy za Wami w Anglii. Wprowadziłeś tam nowy model włoskiego futbolu i byłeś pionierem.
Potem byliśmy wzruszeni, bo jako trener podniosłeś nad głową puchar Euro 2020 z reprezentacją Włoch. Przypadkowo stało się to w Londynie. I nawet w tym momencie wznosiliśmy w myślach to trofeum razem z Wami, płacząc z radości.
Poza tym zawsze razem z Wami cierpieliśmy, łącznie z niepokojącymi wiadomościami z ostatnich tygodni. Tym razem znowu musieliśmy płakać, teraz łzami straty.
Nie będziemy oryginalni, jeśli napiszemy, że nie wyobrażamy sobie tego świata bez Gianluca Vialli. Chociaż wiemy, że zawsze byliśmy po twojej stronie, teraz wręcz przeciwnie, będziesz po naszej stronie na zawsze” – napisał serwis prasowy Juventusu.