Podczas tradycyjnego badania lekarskiego bramkarz Dynama Rusłan Neshcheret opowiedział o tym, jak spędził wakacje i podzielił się swoimi oczekiwaniami od okresu przygotowawczego do drugiej części sezonu, która czeka Dynamo w najbliższym czasie.
- Nowy rok jak zwykle zaczyna się u nas tradycyjnym badaniem lekarskim, to już u nas codzienność. Wstałam wcześnie, żeby szybciej przejść przez wszystkich lekarzy i mieć czas na odpoczynek przed wieczornym treningiem.
- Czy były jakieś obawy przed wizytą u lekarzy?
- Nie było obaw, ale od dawna panuje niechęć do okulistów. Chociaż wszystko jest w porządku ze wzrokiem (uśmiech).
— Jak spędziłeś wakacje, gdzie byłeś?
„Prawie cały czas byłem w domu. W pierwszym tygodniu wakacji pojechaliśmy z dziewczyną do Bukowela, tam odpoczęliśmy, a potem wróciliśmy do Mukaczewa.
- Tęskniłeś za pracą?
- Tak, w ostatnich dniach przed wyjazdem z wakacji ciągnęło mnie już do Kijowa, chciałem jak najszybciej zobaczyć wszystkich chłopaków i zacząć pracować.
- Alexander Shovkovsky wszedł do sztabu szkoleniowego - prawdopodobnie idol wielu krajowych bramkarzy ...
„Myślę, że jego ogromne doświadczenie bardzo nam pomoże. Jestem pewien, że praca z nim będzie interesująca.
— Jak było na pierwszym treningu?
- Jak zwykle trochę pobiegaliśmy, trochę poćwiczyliśmy na siłowni. Rano ćwiczyliśmy na boisku i na symulatorach, a wieczorem na boisku z piłkami.
- Jakie są Twoje oczekiwania względem obozu przygotowawczego?
- Będziemy ciężko pracować. Pierwszy tydzień lub dwa są zwykle ciężkie, ale zyskamy kondycję fizyczną – a obciążenia będą lżejsze do zniesienia.